Do najbardziej kuriozalnych wątków w poniedziałkowym wydaniu "Wiadomości" z 25 września można zaliczyć np. ten, w którym widzów straszono rozbiorem Polski czy alarmowano o tym, że Niemcy dosłownie "schodzą na psy". Jednak uwagę internautów zwrócił także autopromocyjny materiał, w którym redakcja TVP chwaliła się swoimi sukcesami.
- Serial, rozrywka i informacja. W tych obszarach Telewizja Polska nie ma sobie równych, a ten weekend można nazwać weekendem rekordów. Dzięki naszym widzom, w sobotę "Wiadomości" zdeklasowały konkurencję, ale to niejedyne, czym możemy się pochwalić - obwieściła z dumą na zakończenie poniedziałkowego wydania Edyta Lewandowska, zapowiadajac materiał reporterek "Wiadomości".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Olszak i Justyna Binio, reporterki TVP, przekonywały w swoim materiale, jak sporą popularnością i zaufaniem widzów cieszą się produkcje stacji. Wspominano m.in. o programie "The Voice of Poland" czy nowym kostiumowym serialu "Dewajtis".
Czytaj także: Ludzie płaczą ze śmiechu. Spójrzcie na tort Wałęsy
- We wrześniu kanały TVP1 i TVP2 są najchętniej oglądanymi w Polsce - komentowała Olszak, dodając, że "zaufanie widać w liczbach".
Czytaj także: Mąż chciał się wyprowadzić. Żona wbiła mu nóż w brzuch
Następnie na ekranie pojawiły się słupki oglądalność, pokazujące przewagę "Wiadomości" zwłaszcza nad "Wydarzeniami" Polsatu. Jednak to, co zobaczyli na ekranach widzowie, niekoniecznie miało pokrycie w rzeczywistości. Jak złośliwie odnotował szyderczy profil "Oglądam Wiadomości, bo nie stać mnie na dopalacze", redakcja programu TVP zaliczyła wpadkę, podsumowując przewagę "Wiadomości" nad "Wydarzeniami".
Choć padła liczba półtora miliona, to podpis na grafice pokazywał coś zupełnie innego, bo półtora miliona, ale tysięcy, a to już kompletnie inna bajka.
"W dzisiejszym materiale 'Wiadomości TVP' pokazano, że oglądalność tego programu była większa od 'Wydarzeń' Polsatu o 1,5 MILIARDA, czyli prawie tyle, co cała ludność Indii. No niezła oglądalność, Kochani" - podsumowali ironicznie na Facebooku twórcy wspomnianego profilu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.