Show prowadzone przez Karola Strasburgera od lat cieszy się renomą wśród widowni TVP2. "Familiada" nieprzerwanie od 26 lat gości w polskich domach w weekendowe popołudnia. Często jest to okazja dla widzów do sprawdzenia swojej wiedzy, ale też niekiedy staje się powodem do śmiechu za sprawą nietrafionych odpowiedzi uczestników.
W finale 2716 odcinka "Familiady", który został wyemitowany 1 maja, mężczyzna napotkał problem z jednym pytaniem. Miał odpowiedzieć, kto nie ma pracy. Jego poprzednik rzucił hasło "bezrobotny", które zapewne jako pierwsze przychodzi na myśl większości osób.
Pan Ernest potrzebował chwili, aby powrócić do trudnego pytania. Zapytany ponownie przez Karola Strasburgera, uznał, że pracy nie ma... piłkarz.
Niestety żaden z ankietowanych nie podzielił zdania uczestnika "Familiady". Za to prowadzący starał się go nieco pocieszyć.
Piłkarz to w jakimś sensie zawód, ale też trochę przyjemność, prawda? Hobby- rzucił Strasburger.
Hobby, hobby - potwierdził pan Ernest.
No właśnie - podsumował prowadzący.
Polska kadra w piłce nożnej z pewnością nie byłaby zachwycona, gdyby usłyszała odpowiedź uczestnika "Familiady". Z drugiej strony każdy "bezrobotny" chciałby zarabiać tyle, co gwiazdy tego sportu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.