Na Mazurach prowadzone są dość nietypowe poszukiwania. Pasjonaci z Fundacji Poszukiwacze.org postanowili podjąć się bardzo trudnego zadania. Za swój cel obrali sobie odnalezienie kamery Romana Polańskiego, która zatonęła w jednym z mazurskich jezior podczas kręcenia filmu "Nóż w wodzie".
Od realizacji kultowego filmu Romana Polańskiego minęło już 60 lat. Zdjęcia do produkcji realizowano w Giżycku i Mikołajkach oraz na wodach jezior Mikołajskiego, Kisajno, Jagodne i Śniardwy. Jak na razie nie wiadomo, gdzie konkretnie zaginęła kamera. W poszukiwaniach ma zostać użyty specjalistyczny sprzęt.
Pomysłodawcy poszukiwań zebrali informacje na temat zaginionej kamery przed ich rozpoczęciem. W tym celu rozmawiają ze świadkami zdarzenia, jednak zadanie to nie należy do prostych ze względu na upływ czasu. Ważne dla nich jest również ustalenie, czym najlepiej byłoby wyłowić zatopiony przedmiot. Ich celem jest odnalezienie kamery do marca 2022, gdyż to właśnie wtedy będzie 60. rocznica premiery "Noża w wodzie".
Liczyliśmy na to, że to będzie jednak taka prosta sprawa. W sensie takim, że pan Roman niemalże pokaże nam palcem na mapie, gdzie to miało miejsce, ale faktycznie upłynęło 60 lat, a pamięć jest zawodna - powiedział z rozmowie z TVN24 Igor Murawski z Fundacji Poszukiwacze.Org.
Czytaj także: "Popis" kierowcy bmw. Zdjęcie jego auta obiegło sieć
"Nóż w wodzie"
"Nóż w wodzie" to jedno z największych dzieł autorstwa Romana Polańskiego. Główne role zagrali w nim Leon Niemczyk, Jolanta Uniecka i Zygmunt Malanowicz. Obraz przedstawia historię małżeństwa, która zabiera na pokład swojego jachtu młodego mężczyznę. Był to pierwszy film w historii polskiej kinematografii, który został nominowany do Oscara.
Czytaj także: "Europejski Trump" jest bezwzględny. Pokazuje zdjęcia i zabiera głos na temat uchodźców
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.