Ona na pewno nigdy nie będzie narzekać na marne zarobki. Małgorzata Rozenek-Majdan świetnie odnalazła się w świecie show-biznesu, co przełożyło się na pokaźną sumę na koncie. Co prawda, nigdy nie musiała mierzyć się z brakami funduszy.
W końcu pochodzi z wpływowej rodziny. Ojciec prowadzącej "Dzień dobry TVN" Stanisław Kostrzewski niegdyś był wiceprezesem Banku Ochrony Środowiska i skarbnikiem Prawa i Sprawiedliwości. Na pewno jego dzieciom nigdy niczego nie brakowało.
Ale Małgorzata nigdy nie osiadła na laurach. Po zdobyciu tytułu magistra prawa kontynuowała studia doktoranckie, jednocześnie wychowując synów. Choć tego dyplomu jeszcze nie zdobyła, nie wyklucza, że kiedyś obroni doktorat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz skupia się na zbijaniu fortuny w show-biznesie. Od jej debiutu w telewizji w programie "Perfekcyjna pani domu" minęło już ponad dziesięć lat. W tym czasie Rozenek-Majdan była też twarzą "Projektu Lady", "Piekielnego hotelu" czy "Rozenek cudnie chudnie". W końcu zdobyła też upragnioną posadę prowadzącej "Dzień dobry TVN" w parze z Krzysztofem Skórzyńskim.
Ale to nie telewizja jest jej głównym źródłem zarobku. Najwięcej Małgorzata Rozenek-Majdan zarabia na współpracach reklamowych na Instagramie. Za jeden post zgarnia co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Nic więc dziwnego, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której nie miałaby pieniędzy. Gdy redakcja Party.pl zapytała ją: "Gdybym nie miała pieniędzy na koncie to...", gwiazda TVN tylko się roześmiała.
Oj, nie pamiętam już, jak to było. To byłabym wolnym człowiekiem - rzuciła.
Na tym nie koniec jej dochodów. Ma też swoją linię ubrań i catering dietetyczny. A jak zapewnia Małgorzata Rozenek-Majdan, ma jeszcze masę niezrealizowanych pomysłów biznesowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.