Osobiste przedmioty nazistów na aukcji. Hitem bielizna Hitlera

Amerykański dom aukcyjny Alexander Historical Auctions wystawia w połowie września ponad 1000 różnych pamiątek sprzed II wojny światowej oraz z czasów globalnego konfliktu. W większości należą do nazistów, w części do żołnierzy Japonii, USA i Wielkiej Brytanii. Szczególną uwagę na "Summer Militaria Auction 2017" przyciągają osobiste przedmioty przywódców III Rzeszy.

Żaden mundur SS-mana nie przyciąga uwagi tak mocno jak ubranie noszone przez Adolfa Hitlera. Poza koszulą z monogramem (cena wywoławcza 7 tys. dol., 24,7 tys. zł) na sprzedaż wystawiono też czarne skarpetki. Także noszą inicjały A.H. a ich cenę wywoławczą ustalono na 2 tys. dol. (7 tys. zł)

Koszulę, skarpetki oraz majtki (przynajmniej 5 tys. dolarów, 17,6 tys. zł) wystawił na sprzedaż wnuk dawnego właściciela hotelu Parkhotel Graz w Austrii. Adolf mieszkał tam 3 i 4 kwietnia 1938 roku. Te elementy garderoby zwyczajnie zostawił w pokoju i wyjechał.

Serwetka używana podczas prywatnych przyjęć Ewy Braun z monogramem zaprojektowanym osobiście przez naczelnego architekta III Rzeszy, Alperta Speera. Cena wywoławcza 600 dol. (2,1 tys. zł).

Piękny, działający parasol Ewy Braun z typowym monogramem w kształcie koniczyny na akrylowej rączce z fioletowym roślinnym wzorem. Kupiony przez kolekcjonera sztuki 30 lat temu od agenta amerykańskiego wywiadu (O.S.S., poprzedniczka CIA).

Srebrny nóż do krojenia tortów francuskiego rzemieślnika Emile Puiforcat wykonany, wraz z innymi sztućcami, specjalnie na 50. urodziny Hermanna Goeringa. Cena wywoławcza 500 dol. (1,76 tys. zł).

Pukiel włosów Heinricha Himmlera, człowieka numer 2 w III Rzeszy. Odcięte przez jednego z 4 lekarzy prowadzących sekcję zwłok Himmlera w Luneburgu, dwa dni po jego samobójstwie 23 maja 1945 roku.

Wśród pamiątek większość to rzeczy należące do zwykłych żołnierzy, począwszy od mundurów, przez drobiazgi osobiste po racje żywnościowe. Cena wywoławcza za 5 saszetek z naturalnym kakao to 150 dol. (530 zł).

Rolka papieru toaletowego marki Edelweiss miała trafić w ręce żołnierzy Wehrmachtu. Nigdy nie została rozpakowana, jej cenę wywoławczą określono na 100 dol. (350 zł).

Na sprzedaż wystawiono wiele przedmiotów noszących ślady działań wojennych. Jednymi z najbardziej tragicznych są pamiątki ze Strefy Zero w Hiroszimie. Ceny stopionej butelki, monet czy uszkodzonego stalowego zegara określono na kilka tys. dolarów.