Pokazali w co były ubrane zgwałcone kobiety. Nie ma reguły
W Brukseli można oglądać wystawę pokazującą kobiece stroje. W belgijskiej dzielnicy Molenbeek pokazali ubrania, które kobiety miały na sobie w momencie gwałtu. Wystawa "What were you wearing?” tłumaczy, że żaden strój nie dopuszcza gwałtu. Obala mit, że wybór ubrania może prowokować ataki seksualne.
Walczą ze stereotypami
Na wystawie pokazano 18 strojów. Zobaczymy tam m.in. dżinsy i męską koszulkę, sukienkę dziecięcą, a nawet mundur policyjny. Delphine Goossens, organizatorka wystawy w Brukseli, powiedziała serwisowi euronews, że ubrania są namacalną odpowiedzią na jeden z najbardziej wszechobecnych mitów kultury gwałtu.
Przy każdym ubraniu są wspomnienia
Jedna z ofiar wspomina, że była ubrana w ulubioną koszulkę. Nie pamięta, jakie spodnie miała na sobie. Chciała tylko opuścić pokój brata.
Zgwałcił ją kolega
Kolejna z dziewczyn wspomina, że przeżyła naprawdę udany dzień na spływie kajakowym. Została zgwałcona, gdy przebierała się później w namiocie.
Traumatyczne dzieciństwo
Kobieta wspomina, że została zgwałcona w wieku 6 lat. Miała na sobie letnią sukienkę. Kilka miesięcy później, jej mama narzekała, że przestała chodzić w sukienkach.
Kłopotliwe pytanie
Kobieta, która była ubrana w jeansy i koszulkę wspomina reakcję szefa. Jego pierwszym pytaniem było "w co byłaś ubrana?". Po usłyszeniu go wyszła z pracy i już nigdy nie wróciła.
Ubrania przyleciały z USA
Wystawę przygotowali studenci i pracownicy Uniwersytetu w Kansas. Miała przede wszystkim pokazywać problem gwałtów na kampusach uniwersyteckich.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.