Tłuste, dziwaczne i obrzydliwe. Najgorsze burgery w historii
Dla jednych hamburger genialny, dla innych symbol ataku serca
Jedni nazywali go Mądrym Gościem ("Wise Guy"), inni matką wszystkich niezdrowych hamburgerów.
Sałatka nie do zamrożenia
Pomysł na przystrojenie klasycznej chrupiącej tortilli krewetkami, krabami i rybą wydawał się egzotyczny, ale i trafiony dopóki nie okazało się, że produktu nie da się mrozić. Z powodu zagrożenia zatruciem pokarmowym danie szybko wykreślono z menu.
Poszukiwanie zdrowszych roziązań kończy udaną kampanię giganta
Zaproponowana w 1993 i znana na pewno wszystkim opcja ogromnego powiększania zestawów została zakończona dekadę później. Chodziło o rządowe naciski potrzebę zaproponowania Amerykanom zdrowszych opcji żywieniowych.
Panierowane kawałki cebulki
W latach 70tych, długo po wymyśleniu cebulowych krążków McDonald's próbował ubrać cebulę w panierkę. Było to dokładnie to co widać na zdjęciu - małe kawałki cebuli zaburzone w głębokim oleju. Nikt jednak nie chciał ich jeść.
Kurczako-kanapka
To była więcej niż kanapka. Dwa rodzaje sera i bekon umieszczone pomiędzy dwoma kawałkami kurczaka- to był dopiero potwór. Niestety danie było za tłuste, zawierało zbyt dużo sodu i wyglądało obrzydliwie. KFC szybko wróciło do kurczaka w kubełkach.
Bezmięsne piątki, czyli McDonalds dla katolików
Próby wprowadzenia bezmięsnych hamburgerów sprzedawanych w piątki w lokalizacjach, gdzie 87% to Katolicy nie powiódł się zupełnie, choć dzięki temu eksperymentowi wzrosła sprzedaż rybnych burgerów także w inne dni.
Małe burgery, które miały zrobić wielkie wrażenie
W 1987 roku Burger King zapragnął być królem małych burgerów. Sprzedawano je w pakietach po 3 albo po 6. Ofertę kierowano do dzieci, ale ponieważ były zbyt małe dla automatycznych rusztów, musiano znacznie zmienić technologię. Sprzedaż była jednak bardzo mała i mini-hambuergery wycofano.
Zdrowy burger, który dosłownie się rozpadał
McLean Deluxe pojawił się na poczatku lat 90. Zawierał tylko 10 gram tłuszczu, podczas gdy flagowy Big Mac ponad dwa razy więcej. Zabiły go zbyt dziwne składniki, które nie trzymały się kupy i kanapka rozpadała się.
Tę kanapkę zabiła krytyka mediów
Co sprawiło, że to cudo o nazwie Ogromny Omlet nie sprawdziło się na rynku? Oczywiście za duzo tłuszczu i kalorii. Od kanapki odwrócili się także klienci, bo nie chcieli, żeby "najważniejsze danie dnia" stało się także ich jedynym.
Skandal z "niesmacznym" burgerem
Sezonowa kanapka serwowana w Norwegii nie przyjęła się ze wzgędu na nazwę. Nikomu nie podobała się Mc Afrika, kiedy w południowej Afryce głodowało 12 milionów ludzi.