Wulkan Kilauea na Hawajach coraz bliżej wybuchu. Eksperci ostrzegają
Aktywność Kilauei nasiliła się we wtorek, kiedy położony na Big Island - największej wyspie Hawajów - wulkan wypluł ogromne masy popiołu. Uruchomiono czerwony alert dla samolotów, po raz pierwszy od ostatniej erupcji, która rozpoczęła się 12 dni temu.
Jeśli do wnętrza krateru dostanie się woda, może dojść do gwałtownej eksplozji
W tym momencie amerykańscy badacze obserwują gwałtowny spadek poziomu lawy, momentami rzędu kilku metrów na godzinę. Zaczyna ona schodzić poniżej poziomu wody gruntowej. Jeśli woda dostanie się do wnętrza krateru, to oczywiście się zagotuje. Powstanie para, co wiąże się też z powstaniem ogromnego ciśnienia wewnętrz krateru. Możliwa eksplozja wyrzuci na wysokość kilku kilometrów pył wulkaniczny, większe okruchy oraz wielotonowe bloki skalne.
Poza dymem i lawą mieszkańcom zagraża coś jeszcze
Dym i pył wulkaniczny wznoszą się na wysokości 3,5 km ponad kraterem Kilauei i przesuwają się na południowy zachód wyspy. Popiół to nowe zagrożenie dla Big Island, już zmagającej się z gazem wulkanicznym i lawą, która zniszczyła 37 domów i innych budynków i zmusiła do ewakuacji około 2 tys. osób.
Naukowcy ostrzegają, że erupcja może się nasilić
"Obserwujemy obecnie ciągłą emisję popiołu. W dowolnym momencie erupcje mogą stać się bardziej gwałtowne i niebezpieczne" - powiedział Steve Brantley z Hawaiian Volcano Observatory (HVO).
Popiół nie jest trujący, ale drażni nos, oczy i drogi oddechowe. Sprawia, że asfalt na jezdni staje się śliski, a dalsza emisja może spowodować awarię linii energetycznych.
Mieszkańcy wyspy starają się żyć normalnie
Mimo stałego zagrożenia, mieszkańcy starają się żyć jak co dzień. Popularnym sposobem na spędzanie wolnego czasu jest tam gra w golfa. Ludzie z wyspy korzystali z okazji, robiąc sobie efektowne selfie z dymem wulkanicznym w tle.
Erupcja uderzyła w przemysł turystyczny
Rezerwacje w hotelach na sezon letni spadły prawie o połowę w porównaniu z rokiem ubiegłym na Big Island. Wielu turystów planowało wybrać się do Parku Narodowego Hawajskich Wulkanów, bo często ta wycieczka była głównym punktem programu. Po zamknięciu parku wizyta na Big Island w wielu przypadkach jest pozbawiona sensu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.