Z morza wychodzą zmarli rybacy i atakują mieszkańców przybrzeżnej wioski. Na miejsce przyjeżdża rządowy agent. Wśród rybaków panuje jednak zmowa milczenia, jedynie miejscowy ksiądz wydaje się wyciągać pomocną dłoń...
Napisany przez Nuno Duarte i narysowany przez Joanę Afonso „Bal” został obsypany nagrodami na portugalskim festiwalu komiksowym w Amadorze (PPBD). Gatunkowo jest to rasowy horror z zombiakami i trzeba przyznać, że choć fabuła nie jest specjalnie oryginalna, to trzyma w napięciu do końca.
Dobre tempo
Bardzo dobrze wypadają także uproszczone, ale realistyczne rysunki. Afonso rysuje sugestywnie i dynamicznie, dzięki czemu album bardzo dobrze się ogląda. Rysowniczka potrafi także zbudować napięcie obrazem, odpowiednio operując kadrowaniem.
Kulminacja
Niestety w punkcie kulminacyjnym wydarzenie dzieją się na zasadzie deus ex machina lub trudno znaleźć dla nich uzasadnienie w uprzednio wykreowanym świecie. Natomiast samo zakończenie wydaje się zbyt cukierkowe, ale przynosi katharsis.
Cel pal!
Jeśli jednak czytać „Bal” tylko na podstawowym poziomie, próbując rozwikłać zagadkę rybaków zombie, to ten komiks ma trzy zalety. Po pierwsze, jest sprawnie zrealizowany. Po drugie, ma klimat, a po trzecie, czyta się go jednym tchem.
Autor: Łukasz Chmielewski