Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

1,5-roczny Szymon zmarł w nagrzanym aucie. Dramat matki: "Obudź się"

22

Cała Polska żyje dramatem, jaki rozegrał się w Szczecinie (woj. zachodniopomorskie). Matka 1,5-rocznego Szymona była przekonana, że oddała chłopca do żłobka, podczas gdy ten konał w rozgrzanym aucie. Wstrząsające zeznania świadków rozpaczy rodziców.

1,5-roczny Szymon zmarł w nagrzanym aucie. Dramat matki: "Obudź się"
Nie żyje 1,5-roczny Szymon. Jego rodzice pogrążyli się w rozpaczy (zdjęcie ilustracyjne) (Getty Images, piotr290)

Matka Szymona zorientowała się, że coś jest nie tak, kiedy przyszła odebrać Szymona ze żłobka. Zaskoczone opiekunki odpowiedziały, że chłopiec w ogóle nie został dzisiaj pozostawiony w placówce. 1,5-roczny chłopiec spędził w rozgrzanym aucie około dziewięciu godzin.

Śmierć 1,5-rocznego Szymona ze Szczecina. Poruszające słowa świadków

Auto matki Szymona – hyundai z przyciemnianymi szybami – stało około dwóch metrów od wejścia do żłobka. Ponieważ fotelik był umocowany tyłem do kierunku jazdy, nikt nie zauważył, że w pojeździe wciąż znajduje się 1,5-roczny chłopiec.

Kiedy tylko matka Szymona zrozumiała, co się stało, natychmiast pobiegła wyciągnąć syna z pojazdu. Ten moment został zrelacjonowany przez świadków zdarzenia w rozmowie z dziennikiem "Fakt". Widok kobiety, której przed momentem zawalił się cały świat, głęboko nimi wstrząsnął.

Chyba już go nigdy w życiu nie zapomnę. Kobieta, słaniając się na nogach, powtarzała co chwila słowa: "o Jezu, o Jezu, obudź się mój bąbelku" – opowiadał świadek "Faktowi".
Zobacz także: Zobacz też: Mama ostrzega. Przez pasy jej córka miała poważne obrażenia

Niedługo później na miejscu zjawił się ojciec 1,5-rocznego malucha. Na widok zmarłego synka mężczyzna miał wpaść w rozpacz. Tak jak jego partnerka nie był w stanie utrzymać się na nogach, a nawet zaczął uderzać głową w krawężnik.

Na wieść o śmierci syna osunął się na ziemię i płacząc, uderzał głową w krawężnik – opowiedział świadek ("Fakt").

Reanimacja Szymona trwała godzinę, jednak ratownicy nie zdołali przywrócić u chłopca funkcji życiowych. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Matka zmarłego chłopczyka usłyszała zarzut, a w przypadku udowodnienia winy sąd może skazać ją na karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić