Na Wszystkich Świętych cmentarze w całej Polsce będą funkcjonować normalnie. Rząd zdaje sobie sprawę, że zamknięcie cmentarzy na początku listopada mogłoby wywołać duży sprzeciw społeczny. Odwiedzanie grobów bliskich w tych dniach to dla Polaków wieloletnia tradycja, z której niewiele osób chciałoby rezygnować.
Tłok na cmentarzach może być jednak niebezpieczny. W Polsce przybywa przypadków zakażenia koronawirusem, a w miejscach tłumnie odwiedzanych, takich jak cmentarze w dniach 1-2 listopada, ryzyko zakażenia jest szczególnie duże. Choć więc cmentarze pozostaną otwarte, to - jak informuje RMF FM - księża będą apelować podczas mszy do wiernych, aby odwiedzali groby bliskich kilka dni przed lub po 1 listopada.
Co na to wszystko Polacy?
Zapytaliśmy Polaków, jak zamierzają obchodzić w tym roku Wszystkich Świętych. 36 proc. Polaków zadeklarowało, że odwiedzi groby bliskich 1 listopada. Dokładnie tyle samo badanych odpowiedziało, że nie pójdzie na cmentarz w tym dniu. 28 proc. nie podjęło jeszcze decyzji.
Zapytaliśmy Polaków również o to, czy 1 listopada planują spotkania rodzinne. 64 proc. badanych nie ma takich planów, a szczególnie duży odsetek (aż 76 proc.) niechętnych takim spotkaniom jest wśród badanych po 45. roku życia - a więc w grupie osób, dla których koronawirus jest szczególnie niebezpieczny.
Spotkania z bliskimi planuje tego dnia jedna piąta badanych. 16 proc. nie podjęło jeszcze decyzji.
Nota metodologiczna: badanie na panelu Ariadna. Próba ogólnopolska licząca N=1083 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Struktura próby dobrana wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.