Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

10-latek miał na szyi niewielki guzek. Okazało się, że to objaw nowotworu

2

Alfie Yardley miał na szyi guzek, który mimo upływu czasu wcale nie znikał. 10-latek został zaprowadzony przez mamę do lekarza, a ten zapisał dziecku antybiotyki. Niestety, taka forma terapii nie przyniosła oczekiwanych skutków. Dokładne badania wykazały nowotwór.

10-latek miał na szyi niewielki guzek. Okazało się, że to objaw nowotworu
Alfie Yardley był aktywnym i pozornie zdrowym chłopcem. Nikt nie przypuszczał, że może mieć raka (Twitter, mike_critchley)

Jak informuje portal Mirror, Alfie Yardley zażywał antybiotyki przez kolejne pięć dni. Jednak ku rozczarowaniu chłopca i jego opiekunów, zapisany przez lekarza środek w żaden sposób nie poprawił stanu 10-latka.

Dziecko zachorowało na nowotwór. Objawem był guzek

Z powodu braku poprawy stanu zdrowia chłopiec był zmuszony po raz kolejny udać się do lekarza. Wówczas lekarz skierował 10-latka na badanie ultrasonografem w ramach przygotowań do późniejszego poddania się biopsji – personel medyczny zakładał, że konieczne jest usunięcia węzła chłonnego w szyi małego pacjenta.

W toku testów okazało się, że stan chłopca jest znacznie poważniejszy niż początkowo zakładano. Badania wykazały, że dziecko choruje na raka jamy nosowo-gardłowej. Nowotwór był już w trzecim stadium.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Ból głowy i zmęczenie może oznaczać nowotwór. Specjalista wyjaśnia i apeluje

Głos na temat stanu zdrowia chłopca zabrała jego ciocia. Jak relacjonowała w rozmowie z gazetą "The Liverpool Echo", już samo czekanie na wyniki badań były dla całej rodziny ogromnie stresujące, a diagnoza ogromnie ich przeraziła. Na szczęście lekarz prowadzący 10-latka daje mu wysokie szanse na wyleczenie.

Oczekiwanie na wyniki było koszmarem, (...) otrzymaliśmy druzgocącą wiadomość, że to nie był chłoniak, a Alfie ma raka jamy nosowo-gardłowej trzeciego stopnia. Na szczęście nie rozprzestrzenił się dalej niż jego głowa i szyja, a jego lekarz prowadzący jest przekonany, że nowotwór jest uleczalny i Alfie zostanie wyleczony. Jest prawdziwym wojownikiem – podkreśla ciotka chłopca w wywiadzie dla "The Liverpool Echo".

Alfie Yardley przeszedł już przez intensywną chemioterapię oraz przeszedł terapię wiązką protonów i immunoterapii. Według lekarzy, którzy opiekują się chłopcem, obecnie nowotwór jest w stanie remisji.

Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
10-letnia Nikola nagle zniknęła. Pilny komunikat policji
Józef K. domaga się ponad miliona zł od Skarbu Państwa. Został uniewinniony od zarzutu pedofilii
Piękna wyspa walczy ze złodziejami. Jest decyzja
Sąsiedzi wywiesili kartkę. Nie wytrzymali. "Bardzo mi szkodzą"
Papież wciąż w szpitalu. Wiadomo w jakim jest stanie po miesiącu leczenia
Nagranie z Mazowsza. Internauci się zagotowali
W Polsce występuje niemal 3200 gatunków. Nie wszystkie są pożyteczne
Nagranie niesie się po sieci. Oto finał wyprawy po jajka
Marzec trudny dla alergików. Instytut Ochrony Środowiska ostrzega
Spotkanie Putina i Łukaszenki. Dominacja i stres. Ekspert analizuje mowę ciała
Wyniki Lotto 13.03.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Szok w Sudetach. Pokazali nietypowe grzyby
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić