Zegarek był bardzo cenny, należał do 79-letniego lokalnego mężczyzny, który zgubił go, gdy udał się na plażę, by popływać.
Jak podaje Mosman Collective, starszy mężczyzna miał zdjąć z ręki swój drogocenny zegarek marki Cartier Santos z 1975 r. w czwartek tuż przed 7:30 rano. Umieścił go w kieszeni swoich spodni, które pozostał na plaży i udał się do wody.
Zaledwie godzinę później, gdy po pływaniu mężczyzna udał się do samochodu i zadzwonił do swojego syna, Justina, by powiedzieć mu o zaginięciu zegarka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Tata był w złym stanie i był bardzo zdenerwowany - powiedział Justin w wywiadzie dla Mosman Collective.
- Parkował w tym samym miejscu i pływał w tym samym miejscu każdego dnia, ale nawet odtwarzając czynności, nie dało się go (zegarka) znaleźć- dodał syn mężczyzny.
Po długich poszukiwaniach nawet przesypując piasek, zguby wartej 13,376 tys. dolarów nie dało się znaleźć. Rodzina postanowiła więc podjąć inne kroki.
Skontaktowano się z lokalną poszukiwaczką przedmiotów zaginionych Meggan Brummer, która wdrożyła do działania swojego syna, Josh’a.
- Rodzice powiedzieli mi, że gdzieś tam jest zagubiony zegarek- wyjawił Josh w 7NEWS.
Uczeń znalazł drogocenny zegarek. Co z nim zrobił?
10-letni chłopiec udał się więc po szkole na lokalną plażę, uposażony w swój niezawodny wykrywacz metali.
Mama chłopca wyznała w wywiadzie dla Mosman Collective, że jej syn i mąż Simon byli raczej sceptycznie nastawieni i wątpliwi w to, że uda się odnaleźć zegarek. Uważali, że skoro zegarek przez cały dzień pozostawał zaginiony i był tak cenny, to raczej jego poszukiwania nie przyniosą dobrych efektów.
Josh nie poddawał się i po upływie krótkiego czasu, jego wykrywacz metalu zaczął wydawać dźwięk, na znak, że udało się coś namierzyć.
- Kopałem ok. 7 cm w dół i był tam zegarek, tuż obok schodów, które prowadziły na plażę- powiedział Josh.
Dodał, że był w wielkim szoku, kiedy udało mu się znaleźć zgubę. Wiedział, że zegarek był cenny, ponieważ "wyglądał zupełnie inaczej niż te od firmy Apple".
- Jak tylko go ujrzałem, byłem bardzo podekscytowany - wiedziałem, że będę w stanie sprawić, że smutny mężczyzna znów będzie szczęśliwy- przyznał 10-latek.
Josh wyjawił też, że mężczyzna był wielce zachwycony, gdy chłopcu udało się znaleźć jego cenny zegarek, który zakupił we Francji 40 lat temu. Rodzina w zamian za jego uczciwość i zwrot odnalezionego zegarka wynagrodziła mu to niewielką sumą pieniędzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.