Wśród osób pracujących w "państwówce" zdarzają się osoby empatyczne i w pełni zaangażowane w pracę. Ale trafiają się też tacy, którzy na liście priorytetów nie mają spraw petentów. I czekają na koniec zmiany i przysłowiowy moment "odbicia karty".
Z całą pewnością 102-letni Antonio Vaccarella trafił na typ urzędnika numer dwa. Emeryt poruszający się na co dzień na wózku inwalidzkim wystąpił o przedłużenie świadczenia dla niepełnosprawnych. Myślał, że złożenie wniosku będzie formalnością.
Musiał się bardzo zdziwić, kiedy usłyszał, żeby wrócić do urzędu za rok. Giacinto Vaccarella syn potraktowanego w ten sposób emeryta postanowił, że nie zostawi tak tej sprawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tata już nie chodzi, potrzebuje fizjoterapii, którą miałby zapewnioną bezpłatnie przez publiczną służbę zdrowia. Jak można powiedzieć 102-latkowi, że ma czekać jeszcze rok? Gdzie jest państwo? - pyta Giacinto Vaccarella syn niepełnosprawnego emeryta.
Włoska prasa szybko podchwyciła temat. Lokalni dziennikarze wyśledzili, że 102-latek jest bohaterem. W czasie wojny Vaccarella uratował w Rzymie żydowską rodzinę. 22 stycznia 2023 roku, w Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu w Palermo odsłonięto pamiątkową tablicę związaną z tym wydarzeniem.
Zdesperowany syn 102-latka postanowił poszukać pomocy "na samej górze". Napisał list do prezydenta Włoch Sergio Mattarelli. Po interwencji głowy państwa wreszcie się udało, urząd w Palermo zaprosił dzielnego seniora na ponowne spotkanie.
Czytaj również: Miller drwi z angielskiego Dudy. "Trafiła nam się perła"
Kolejna wizyta została umówiona już za dwa miesiące, a nie dopiero za rok. Jak się okazało, nawet prezydent Italii nie jest w stanie załatwić sprawy w urzędzie z dnia na dzień.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.