Jak podaje KMP w Zgorzelcu, do policjantów w Bogatyni zgłosiła się mieszkanka gminy, której 11-letni syn zbierał cukierki podczas Halloween. Zaniepokojona kobieta poinformowała, że w słodyczach znajdowały się igły krawieckie.
Policjanci w tej sprawie będą prowadzić postępowanie pod kątem bezpośredniego narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informują mundurowi.
Policjanci ze Zgorzelca apelują, aby rodzice przeglądali, jakie cukierki otrzymały ich pociechy. Nigdy bowiem nie wiadomo, co znajduje się w środku. Niewinna zabawa może zakończyć się tragicznie przez ludzką złośliwość.
W przypadku posiadania jakichkolwiek informacji w tej sprawie prosimy o kontakt z Komisariatem Policji w Bogatyni pod numerem telefony 47 87 321 20 lub numerem alarmowym 112 - dodają mundurowi w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczne cukierki z Halloween. Kolejne niepokojące doniesienia
W ostatnich dniach pojawiło się wiele doniesień o niebezpiecznych igłach czy gwoździach umieszczanych w słodyczach. Takie informacje pochodzą m.in. z miejscowości Lipki Wielkie w woj. lubuskim, gdzie dziecko otrzymało cukierka z gwoździem. Sprawą zajmuje się policja.
Zobacz także: 100 złotych za chrzest. Reakcja księdza była oburzająca
Podobnie jest w Gliwicach, gdzie 12-letnia dziewczynka robiła zbiórkę słodyczy na osiedlu. - Po powrocie do domu jedna z dziewczynek sięgnęła po cukierek. Tylko dzięki temu, że jej brat zauważył metalowy element wystający z cukierka, dziecko uniknęło tragedii - podaje policja w Gliwicach.
Jak się okazało, był to "kawałek metalowego przedmiotu o ostrych krawędziach, co wskazuje na czyjeś celowe działanie". Policja apeluje o to, by dzieci zwracały uwagę, co otrzymały ich pociechy.
Czytaj także: Skorpion złapany w Warszawie. "Wyszedł spod łóżka"