Do zdarzenia doszło 1 czerwca 2012 r. 11-letni Patryk przyjechał na Termy w ramach szkolnej wycieczki. Nie umiał pływać. Mimo to wszedł do basenu ze sztucznymi falami, na który wstęp jest dozwolony od 13 roku życia. W tym momencie ratownicy nie byli w miejscu do obserwacji pływalni. Dodatkowo jeden z nich opóźniał akcję ratunkową, co mogło być kluczowe dla życia chłopca. Dziecko pod wodą przebywało kilka minut.
Po paru dniach 11-latek zmarł w szpitalu. Powodem było uszkodzenie mózgu wskutek zbyt długiego przebywania pod wodą. Sąd Rejonowy uznał, że trzej mężczyźni są winni nieumyślnego spowodowania śmierci - podaje radiopoznan.fm. Ratownicy zostali skazani na 12 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Nie mogą też wykonywać zawodu przez rok. Muszą również zapłacić ojcu chłopca po 20 tys. zł nawiązki.
Sąd nie miał wątpliwości co do winy oskarżonych. Jak przypomniał podstawowym zadaniem ratowników jest dbanie o bezpieczeństwo osób na basenie i obserwowanie akwenu. Wyrok nie jest prawomocny. Pełnomocnik rodziny Patryka nie wykluczył apelacji. Zarzutów w tej sprawie nie usłyszeli nauczyciele, wobec których toczyło się postępowanie dyscyplinarne.
Źródło: radiopoznan.fm
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
