Cristian Pavon Pineda pochodził z Hondurasu. 11-latek krótko przed śmiercią po raz pierwszy w życiu zobaczył śnieg. Chłopiec nie był jedyną ofiarą niskich temperatur – w ostatnich dniach na terenie Teksasu odnotowano liczne zgony, m.in. w wyniku zatrucia tlenkiem węgla przy próbie ogrzania się.
11-latek z Teksasu zamarzł w łóżku. Rodzina składa pozwy sądowe
Jak podaje New York Post, bliscy 11-latka uważają, że do tragedii doszło w wyniku rażącego zaniedbania ze strony instytucji odpowiedzialnych za dostarczanie prądu. Poinformowali, że zamierzają szukać sprawiedliwości w sądzie.
Bliscy Cristiana zdecydowali się pozwać dwie regionalne instytucje. To operator sieci energetycznej ERCOT i dostawca energii elektrycznej Entergy.
Przeczytaj także: Teksas. Przywłaszczyła dziecko przyjaciółki. Zwłoki w garażu
Rodzina domaga się zadośćuczynienia za śmierć Cristiana w wysokości 100 milionów dolarów (ponad 370 milionów złotych). Jak argumentuje, żadne z przedsiębiorstw nie ostrzegło klientów o zagrożeniach wynikających z panujących warunków atmosferycznych oraz nie udzielało im wskazówek odnośnie ochrony przed zimnem.
Przeczytaj także: Tragedia w Teksasie. Chłopiec zmarł z zimna
Prezydent Joe Biden oficjalnie ogłosił, że Teksas jest terenem dotkniętym katastrofą. W konsekwencji tej decyzji do pomocy mieszkańcom zostaną wykorzystane fundusze federalne. Wielu z nich straciło dostęp do wody. Łącznie w wyniku mrozów życie miało stracić co najmniej 69 mieszkańców kraju.