Dzień Rosji to rosyjskie święto państwowe, obchodzone corocznie w dniu 12 czerwca. 22 lata temu, w 1990 roku obradował pierwszy Zjazd Deputowanych Ludowych Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, podczas którego ogłoszono deklarację suwerenności Rosji.
Z tej okazji łotewski minister spraw zagranicznych Edgars Rinkevics życzył Rosji porażki w wojnie w dniu święta narodowego.
Dziś Rosja obchodzi "Dzień Rosji", dlatego życzę porażki w agresywnej wojnie z Ukrainą, porzucenia imperialnych ambicji i budowy nowoczesnego, demokratycznego i legalnego państwa - napisał w mediach społecznościowych.
Wcześniej Rinkevics wezwał, aby nie martwić się o zdrowie agresorów, ponieważ i tak tego nie docenią. Jak podkreśla portal "eurointegration.com.ua", inne zdanie w tej kwestii ma prezydent Francji.
Emmanuel Macron podobno powiedział, że ważne jest, aby nie poniżać Rosji, aby można było znaleźć dyplomatyczne rozwiązanie po zakończeniu działań wojennych w Ukrainie. Macron powiedział jednak, że uważa decyzję Putina o rozpoczęciu wojny za fundamentalny historyczny błąd.
Czytaj także: Przechwycono rozmowę Rosjan. "Ciała leżą na ulicy"
Jak poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w niedzielnym komunikacie, tylko w ciągu ostatniej doby wojska okupanta straciły 150 żołnierzy i ponad 42 jednostki sprzętu wojskowego, w tym 10 czołgów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.