Świat mówi o młodym geniuszu z USA. Jedna z amerykańskich telewizji śniadaniowych przedstawiła materiał dotyczący Caleba Andersona. Wybitny 12-latek odwiedził prestiżowy uniwersytet Georgia Tech. Tam przechodził rekrutację i najprawdopodobniej już niedługo rozpocznie studia na kierunku inżynieria lotnicza. Chłopiec zadziwił profesorów swoją wiedzą i znajomością zaawansowanych koncepcji.
Caleb jest wybitną jednostką. Mając zaledwie dziewięć miesięcy, opanował język migowy, a po roku od urodzenia zaczął czytać. Potem jego rozwój nie zwalniał i szybko nauczył się liczyć ułamki. W wieku dwóch lat uczęszczał już do szkoły podstawowej, o czym wspomniał w materiale.
Mam wyraźne wspomnienie, jak chodziłem do pierwszej klasy, uczyłem się i wszyscy byli ode mnie znacznie wyżsi, bo wiecie, miałem tylko dwa lata. Jeszcze nie umiałem dobrze chodzić - wspomina 12-latek.
Niestety 12-latek na swojej drodze napotykał na trudności. Często były związane z brakiem akceptacji ze strony innych uczniów w szkole. Przyznaje, że ci traktowali go z góry. Jego rodzice, Claire i Kobi Anderson starali się zbalansować jego życie naukowe z dzieciństwem. 12-latek studiował już rok na tym samym kierunku na innej uczelni, jednak wraz z rodzicami postanowił zrobić krok dalej.
Tamte dzieciaki patrzyły na mnie z góry, traktowały mnie jak anomalię - opowiada Caleb.
Caleb został wyróżniony. Uniwersytet Georgia Tech zakwalifikował go do swojego prestiżowego programu inżynieryjnego. Chłopiec podczas wizyty na uczelni spotkał się nawet z samym rektorem. Taki sukces w tak młodym wieku jest nadzieję dla przyszłych pokoleń.
Jest idealnym kandydatem do udziału w naszym programie i odniesienia wielkiego sukcesu - powiedział profesor Mark Costello, przewodniczący programu lotniczego i kosmicznego Georgia Tech.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.