Tragedia na zalewie Wióry miała miejsce w sobotę (6 lipca). Jak przekazywała policja, 39-letni mężczyzna prowadził skuter, do którego był przymocowany materac. To właśnie na nim znajdował się 12-latek i 44-letni mężczyzna. W pewnym momencie, podczas wykonywania manewru skręcania, doszło do zderzenia z drugim skuterem. Niestety, w wyniku zdarzenia 12-letni chłopiec zginął. Nikt nie został poszkodowany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
12-latek zginął na zalewie Wióry. Poruszający wpis matki
W sieci pojawił się wpis matki 12-letniego chłopca. Kobieta skierowała swoje słowa do osób, które sieją hejt w sieci i powielają nieprawdziwe informacje na temat zdarzenia.
Takie głupoty, jakie dochodzą do nas o całym tym tragicznym dla nas zdarzeniu, bezczeszczą nasze imię i naszego Synka. Nikt nie był pod wpływem alkoholu, jak jest rozgłośnione przez osoby szukające sensacji. Nasz Syn nie utonął a zginął na miejscu przez inny rozpędzony skuter, który najechał na kanapę nie (materac! !! ). Syn nie miał żadnych szans na przeżycie w starciu z 400 kg skuterem. Przyczyną śmierci było pęknięcie kręgosłupa szyjnego - przekazała kobieta.
Policja potwierdziła, że żaden z uczestników zdarzenia nie był pod wpływem alkoholu. Kobieta dodała, że jej bliscy doskonale znali zasady dotyczące bezpiecznego zachowania nad wodą.
Nasze dziecko wychowało się na wodzie, od małego pływał (syn przyp red.) na łodzi, skuterach, kanapach. Zawsze dbaliśmy i przestrzegaliśmy zasad bezpieczeństwa - napisała matka ofiary.
Na końcu dodała, że rodzina miała doświadczenie w pływaniu na różnego rodzaju zbiornikach wodnych - od zalewów, przez jeziora aż po morza. - Wierzymy w sprawiedliwość - zaznaczyła kobieta.
Policja ze Starachowic poinformowała za pomocą komunikatu na swojej stronie internetowej, że poszukuje świadków tragicznego zdarzenia nad zalewem Wióry. - Świadkowie oraz osoby posiadający wiedzę lub nagrania na temat w/w zdarzenia proszone są o zgłaszanie się do policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, mieszczącej się w na ul. Aleja Armii Krajowej 27. Informację można przekazywać również telefonicznie pod nr 47 804 32 05 lub 47 804 32 07 - informują mundurowi.
Zobacz również: Nie żyje dziecięca gwiazda. Znaleziono ciała aktora i jego psa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.