Do tragicznych wydarzeń doszło w niedzielę 2 sierpnia na parkingu przed McDonaldem oraz stacją benzynową na pograniczu miejscowości Hallunda i Norsborg pod Sztokholmem. Na stację podjechało białe audi, z którego padła seria strzałów.
Atak był prawdopodobnie elementem wojny gangów toczącej się w okolicy. Zamiast jednak trafić w swoje cele, kryminaliści postrzelili niewinną 12-latkę, która znalazła się na linii ognia.
Czytaj także:
Polka przypadkową ofiarą strzelaniny?
Mimo przewiezienia dziewczynki do szpitala nie udało się jej odratować. Niektóre szwedzkie media podają, że dziewczynka miała na imię Adriana i była Polką. Policja jak na razie nie potwierdziła tych doniesień.
Nagrania z kamer monitoringu potwierdziły zeznania świadków. Samochodem, z którego padły strzały, było białe kombi marki Audi. Policja prosi świadków o kontakt, gdyby natknęli się na samochód, w którym znajdowali się zabójcy dziewczynki.
Zobacz także: O mały włos, a przejechałby go tramwaj. Policjant uratował mu życie