W niedzielę 12 maja około godziny 15 funkcjonariusze otrzymali informację o wypadku w okolicach miejscowości Krównia. Na jednej z tamtejszych dróg gruntowych miało dojść do poważnego zderzenia samochodu marki volkswagen z motorowerem kierowanym przez 13-letniego chłopca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poza dokumentami pozwalającymi na prowadzenie tego typu pojazdów nie miał on także odpowiednich umiejętności. Z tego też powodu wchodząc w łuk, nie zdołał dostosować swojej prędkości do warunków na drodze i stracił panowanie nad pojazdem. Niestety, na drodze rozpędzonej maszyny stanęło auto kierowane przez 45-latka, przez co doszło do wypadku.
Czytaj także: Epidemia w Anglii. Lekarze proszą o zakładanie maseczek
Obrażenia 13-latka są bardzo poważane
Pracujący na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że 13-letni chłopiec, kierując motorowerem, bez uprawnień, na łuku drogi nie dostosował prędkości, stracił panowanie nad pojazdem, po czym uderzył w jadącego z naprzeciwka volkswagena, którym kierował 45-letni mieszkaniec gminy Brusy - relacjonują chojniccy policjanci.
W konsekwencji zderzenia 13-latek uległ poważnym obrażeniom. Okazały się one na tyle niebezpieczne, że konieczne było wezwanie na miejsce helikoptera z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które przetransportowało chłopaka do jednego z gdańskich szpitala. Obecnie funkcjonariusze ustalają dokładny przebieg zdarzenia.
Niestety, do podobnych sytuacji w najbliższych dniach może dochodzić coraz częściej. Wciąż bowiem jednym z popularnych prezentów komunijnych są motorowery czy quady. Te jednak bez posiadania odpowiednich dokumentów i umiejętności mogą stać się przyczyną utraty zdrowia czy w niektórych przypadkach nawet śmierci.
Czytaj także: Tak oszukują sprzedawcy truskawek. Są trzy metody