Tragedia w szkole podstawowej im. Vladislava Ribnikara w Belgradzie wstrząsnęła Serbią. 13-letni Kosta Kecmanović otworzył ogień po wejściu do szkoły, zabijając ośmioro rówieśników i woźnego. Rannych zostało także sześcioro dzieci i nauczyciel.
Po wszystkim wyszedł na podwórko szkoły i zadzwonił na policję, przedstawił się jako Kosta Kecmanović i powiedział, że strzelał do większej liczby osób - poinformowała po strzelaninie policja, cytowana przez Radio Zet.
Czytaj także: Ponad 170 lat działalności. Znana marka znika ze sklepów
Śledztwo ujawniło, że przez miesiąc planował masakrę, sporządzając listę dzieci, które chciał zabić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego plan wyglądał jak z gry komputerowej czy horroru, był szczegółowy i dokładny, wszystko było oznaczone cyframi, łącznie z dziećmi, które chciał zabić - przekazano w komunikacie policji.
13-latek zabił 9 osób. Rodzice w więzieniu
Matka chłopca, Miljana Kecmanović, została skazana na trzy lata więzienia za zaniedbanie i znęcanie się nad nieletnim. Sąd uniewinnił ją jednak z zarzutów nielegalnego posiadania broni.
Jego ojca Vladimira Kecmanovicia sąd skazał na 14 lat i 6 miesięcy. Nemanja Marinković, instruktor ze strzelnicy, na którą ojciec zabierał syna, otrzymał wyrok roku i trzech miesięcy więzienia.
Rodziny zamordowanych dzieci oraz skazane małżeństwo zapowiedziały apelacje. Uczniowie szkoły w Belgradzie uczcili pamięć ofiar, stojąc w ciszy przez 10 minut przed gmachem sądu.
Sprawca masakry, ze względu na nieukończenie 14 lat, nie mógł zostać prawnie ukarany. Został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym.