Ola uczęszczała do Szkoły Podstawowej nr 11 w Ostrowie Wielkopolskim. Właśnie ta placówka przekazała informację o jej śmierci.
Są w naszym życiu takie dni, w których najmądrzejsi świata nie potrafią udzielić odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Dziś rano dotarła do nas wiadomość, która rozsypała rzeczywistość na kawałki. Po długiej i heroicznej walce z chorobą odeszła Aleksandra – uczennica klasy 7a. Ola wyrywając chorobie każdy dzień, wymykała się wszelkim statystykom, a my do końca wierzyliśmy w cud - napisano w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Statek towarowy miał wypłynąć ze Szczecina. Kapitan okazał się mieć... niemal 6 promili alkoholu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na tym jednak nie poprzestano. "Olu, nie chcemy i nie możemy pogodzić się z tą Stratą. Mamy nadzieję, że jesteś teraz w lepszym świecie, otoczona przyrodą i końmi – tak jak najbardziej kochałaś. Nie żegnamy się z Tobą – dla nas byłaś, jesteś i zawsze będziesz Uczennicą i Koleżanką z Jedenastki. Do zobaczenia..." - podsumowano, przekazując jednocześnie wyrazy współczucia dla bliskich.
Ola mierzyła się z glejakiem
Rok temu świat Aleksandry totalnie się zawalił. Dziewczyna zaczęła mieć niepokojące dolegliwości - osłabioną rękę, kłopoty z koncentracją, a poza tym wymiotowała.
Niestety, badania przyniosły druzgocącą diagnozę. Ola miała w głowie glejaka o bardzo dużym stopniu złośliwości. Guz został usunięty, a dziewczynka została poddana chemioterapii. Musiała być stale rehabilitowana, bo pojawił się niedowład ciała - podkreśla "Fakt".
Wielkim marzeniem Oli był powrót do szkoły i do koni, które tak bardzo kochała. Niestety, choroba okazała się bezwzględna...
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.