Każdego 10. dnia miesiąca obchodzona jest miesięcznica smoleńska. To uroczystość organizowana na pamiątkę katastrofy samolotu pod Smoleńskiem w 2010 roku, w której zginął sprawujący wówczas urząd prezydenta Lech Kaczyński.
Zawsze zjawia się na niej prezes PiS, Jarosław Kaczyński i wysocy rangą urzędnicy państwowi. Nie brakuje też... aktywistów opozycji.
Aktywiści ostro na 142. miesięcznicy
Z okazji 142. miesięcznicy smoleńskiej Lotna Brygada Opozycji przebrała się za "delegację z Watykanu". Na zdjęciach opublikowanych na Twitterze widać kobiety i mężczyzn w strojach duchownych. Są tam m.in. biskupi, zakonnice i nuncjusz apostolski.
Podczas happeningu aktywiści odśpiewali samodzielnie przygotowany "PiS-alm". Później natomiast odczytali Księgę Hipotez o wraku tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem. Chwilę po rozpoczęciu uroczystości aktywiści pytali: "Jarek, kazałeś lądować bratu?".
Żarty się skończyły, gdy zostali zatrzymani przez policję. Zabrano im również megafon. Każdy z aktywistów został wylegitymowany.
Czytaj też: Krzyki w domu Bohosiewicz. Wszystko się nagrało
Funkcjonariusze mieli też rzucić na ziemię pałkę służbową i "oskarżyć uczestników pikiety o jej kradzież". Takie informacje przekazuje w mediach społecznościowych ruch "Obywatele RP". LOB miał na to krótką odpowiedź: "Marna ta Wasza prowokacja partyjna, policjo".
Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. W styczniu br. obchodzona była 141. miesięcznica, którą poprzedziło nabożeństwo w kościele seminaryjnym. Aktywiści LOB przebrali się wówczas za postacie z bajek. Kultowe były już filmiki w internecie, gdy policja goniła minionka, a goniąc kota, funkcjonariusze wyrwali mu ogon.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.