W ubiegły wtorek na telefon stacjonarny 85-letniej mieszkanki Pragi Południe zatelefonowała kobieta podająca się za pracownika poczty i uprzedziła ją o wizycie listonosza. Następnie pracownica poczty zaczęła podpytywać starszą kobietę o gotówkę i złoto przechowywane w domu.
Poleciła, aby seniorka dokładnie przeliczyła, ile pieniędzy ma w mieszkaniu, a następnie spakowała je do reklamówki. Zakazała kobiecie z kimkolwiek rozmawiać i kontaktować się z rodziną. Gdy pod drzwiami 85-latki zjawił się "listonosz" wystraszona seniorka nie otworzyła mu drzwi.
Kobieta nie wiedziała, że na miejscu działają już policjanci. Kryminalni z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI przewidzieli zamiary nastolatka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wkroczyli do akcji w momencie, gdy ten zdenerwowany opuścił budynek i kręcił się przy domofonie. Gdy chłopak zauważył policjantów, próbował uciec. Operacyjni zatrzymali go. Zabezpieczyli również jego telefony komórkowe - relacjonuje policja.
Następnie policjanci razem z córką seniorki weszli do jej mieszkania i wytłumaczyli, co się wydarzyło.
Sprawą 15-latka zajęli się dalej policjanci z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii północnopraskiej komendy, którzy materiały związane z jego zatrzymaniem przekazali do sądu. Sąd wydał postanowienie o umieszczeniu chłopaka w okręgowym ośrodku wychowawczym na trzy miesiące.
Za usiłowanie oszustwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.