Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 
aktualizacja 

Burza po śmierci 15-latki pod tramwajem. Nowe ustalenia mogą szokować

673

W czwartek (18.04) nastolatka zginęła pod kołami tramwaju w Bydgoszczy. Okazuje się, że ten nieszczęśliwy wypadek mógł być efektem internetowego "wyzwania". To jedna z wersji, która jest przez nas badana - informuje o2.pl prok. Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.

Burza po śmierci 15-latki pod tramwajem. Nowe ustalenia mogą szokować
15-latka wpadła pod tramwaj. Jakie były okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku? (o2.pl)

Szkoła i mieszkańcy Bydgoszczy są w żałobie po tragicznej śmierci 15-letniej Emilii. Dziewczyna wpadła pod tramwaj. Jej życia nie udało się uratować, nastolatka zmarła na miejscu. Do wypadku doszło w czwartek (18.04) około godziny 15:00 na ulicy Fordońskiej.

Na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie. Prokuratura oficjalnie potwierdza, że postępowanie w sprawie prowadzone jest pod kątem artykułu 155 kodeksu karnego (nieumyślne spowodowanie śmierci).

Aktualnie sprawą zajmuje się Sąd Rodzinny. Rzecz dotyczy zdarzenia z udziałem osób małoletnich. Nie widzimy żadnych przesłanek, żeby małoletni w tym wypadku odpowiadali jak dorośli - mówi nam prok. Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.

Faktycznie oznacza to, że prokuratura wyklucza m.in. świadome działanie, które mogło przyczynić się do śmierci nastolatki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ocalili dziecko. O bydgoskich policjantach mówi cała Polska

Nieszczęśliwy wypadek. W tle internetowe wyzwanie

Jak się okazuje, w tle całego zdarzenia mogło być internetowe wyzwanie, które młodzi określają mianem "challange'u". Grupa nastolatków miała bawić się w niewinne przepychanki na przystanku tramwajowym.

Niestety, gdy 15-latka złapała za rękę swojego kolegę, ten mimowolnym ruchem miał ją odepchnąć. Nieszczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że nastolatka wpadła pod nadjeżdżający tramwaj.

Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że - wbrew informacjom przedstawianym w mediach społecznościowych i domniemanym relacjom świadków - dziewczyna nie została wepchnięta pod tramwaj specjalnie.

W rozmowie z o2.pl prok. Bebyn przyznaje, że "śledczy są zaniepokojeni postawą internautów, którzy wydali wyrok na nastolatku, który był uczestnikiem zdarzenia".

Niepokoi nas publiczny atak, który dotyka jednego z uczestników zdarzenia. Kategorycznie zaprzeczam, że jakikolwiek materiał dowodowy daje podstawy do mówienia o świadomym działaniu na ten nieszczęśliwy skutek - przekazał nam prok. Bebyn.

Wersja o internetowym wyzwaniu, które polega na łapaniu przypadkowych osób za rękę, jest w kręgu zainteresowania służb.

To jedna z wersji, która jest przez nas badana - informuje o2.pl prok. Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.

Wątkiem internetowego wyzwania także zajmie się Sąd Rodzinny w Bydgoszczy.

Tragedia kilku rodzin i całej społeczności VIII LO w Bydgoszczy

Śmierć nastolatki dotknęła całą społeczność szkoły, do której ta chodziła. Na profilu VIII LO w Bydgoszczy pojawiły się wzruszające kondolencje. Pracownicy szkoły proszą dziś o "chwilę zadumy". W rozmowie z o2.pl mówią o "ogromnej tragedii, po której ciężko się podnieść".

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Udało nam się ustalić, że wszyscy uczestnicy zdarzenia dobrze się znali. Tragedia w Bydgoszczy dotknęła wiele osób. Nastolatkowie, którzy brali udział w zdarzeniu, są w bardzo złym stanie psychicznym. Dotyczy to także chłopaka, który był zatrzymany przez śledczych.

To ogromna tragedia dwóch rodzin. Oni wszyscy się znają - przyznają w rozmowie z o2.pl znajomi nastolatków.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić