Tragiczną informację o śmierci 16-letniego Filipa podała jego szkoła. Placówka napisała, że chłopak zmarł 25 lipca. Filip w czerwcu ukończył drugą klasę w zawodzie mechanik pojazdów samochodowych. Był też strażakiem ochotnikiem w OSP Radziechowice.
Dwa tygodnie temu Filip uległ wypadkowi drogowemu i przebywał w szpitalu w ciężkim stanie. Niestety nie udało się Go uratować. Poinformujemy jeszcze o ostatnim pożegnaniu Naszego Ucznia. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Filipa - przekazała placówka.
Zobacz także: Dożywocie dla Polki. Znajomi nie kryją, co sądzą
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Również druhowie z OSP Radziechowic Pierwszych udostępnili post, w którym żegnają swojego 16-letniego kolegę.
Filip był pełen energii, pasji i gotowości do niesienia pomocy innym. Jego przedwczesne odejście jest ogromną stratą dla naszej społeczności i wszystkich, którzy mieli zaszczyt go znać. Składamy najserdeczniejsze wyrazy współczucia rodzinie i bliskim Filipa. Niech Wasze serca znajdą ukojenie w tych trudnych chwilach - tak wspominają strażacy zmarłego kolegę.
Zobacz również: Nożownik w Lesie Bródnowskim. Zaatakował dwóch 15-latków
Filip zmarł po wypadku w Woli Jedlińskiej
Jak przypomina lokalny portal kulisy.net, do tragicznego w skutkach wypadku doszło 10 lipca. Kierujący motorowerem 16-latek z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w nadjeżdżającą z przeciwnego kierunku ciężarówkę marki mercedes, którą kierował 63-latek.
Poszkodowanego Filipa przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. W ostatnich dniach była prowadzona zbiórka krwi dla 16-latka. Lokalna społeczność organizowała również kiermasz, by zebrać środki na leczenie i rehabilitację Filipa. Niestety, 25 lipca przekazano tragiczne wieści o śmierci chłopca. Na razie nie wiadomo, kiedy odbędą się uroczystości pogrzebowe.