17-latek uratuje innych ludzi. Rodzina podjęła bardzo trudną decyzję

Nie milkną echa dotyczące śmierci 17-letniego Michała, którego samochód potrącił w czasie drogi na mecz piłkarski. Kondolencje złożyli m.in druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej oraz koledzy z klubu piłkarskiego. Jak poinformował klub, po śmierci Michał został dawcą organów.

Tragicznie zmarły Michał, uratuje życie innym osobomTragicznie zmarły Michał, uratuje życie innym osobom
Źródło zdjęć: © Facebook | Arkonia Szczecin
Kamil Różycki

Do dramatycznego wypadku doszło w sobotę 4 maja na trasie Kiełpino-Brojce. Jadący tego dnia rowerem na swój mecz 17-letni Michał został śmiertelnie potrącony przez kierującego BMW 19-latka.

Pomimo ogromnego wysiłku lekarzy młodego chłopaka nie udało się uratować. Jak się jednak okazuje, prawdopodobnie samemu Michałowi po raz ostatni uda się ocalić życie co najmniej kilku osobom. Jak poinformował bowiem były klub piłkarza, po śmierci został on dawcą organów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rowerzystka kontra kierujący hulajnogą. Groźne zderzenie w centrum Legnicy

Trudna decyzja rodziny tragicznie zmarłego 17-letniego Michała

Michała już z nami nie ma, ale po heroicznej decyzji jego rodziny został zakwalifikowany jako dawca organów. Dzięki temu jest w stanie pomóc innym ludziom wygrywać z ich ciężkimi chorobami. Ta świadoma, aczkolwiek obciążona ogromnym bólem postawa, może dać kilku osobom nowe życie - czytamy w pożegnalnym poście klubu Arkonia Szczecin, w którym grał 17-letni Michał.

Dla Michała będzie to ostatnie wypełnienie strażackiej przysięgi, w której ślubował ratowanie ludzkiego życia. Młody piłkarz pomimo krótkiego życia i wielu obowiązków zdołał bowiem aktywnie zaangażować się w pomoc ludziom. Od jakiegoś czasu aktywnie służył w Ochotniczej Straży Pożarnej w Kiełpinie.

Obecnie trwa sprawdzanie okoliczności wypadku. Jak informuje policja, sprawca zdarzenia odbywa już dwumiesięczny areszt zastosowany wobec niego przez sąd. W chwili wypadku 19-latek był trzeźwy, jednak funkcjonariusze wciąż czekają na wyniki badań obecności innych środków odurzających. Mężczyźnie może grozić nawet 8 lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami