Tragedia w Stalowej Woli. Nie żyje 18-latek, który spadł z 10. piętra wieżowca przy Alejach Jana Pawła II. O zdarzeniu informują lokalne media, w tym portal stalowka.net. Jak czytamy, do zdarzenia miało dojść w piątek (28 września). W momencie upadku w mieszkaniu odbywała się impreza. W spotkaniu uczestniczyło 10 osób.
W pewnym momencie z balkonu mieszkania spadł na ziemię 18-letni chłopak. Służby otrzymały zgłoszenie przed 23.00. Na miejscu pojawiły się dwa wozy ratownictwa technicznego, karetkę pogotowia oraz cztery wozy policji. Niestety, poszkodowanego nie udało się uratować. Zmarł mimo reanimacji prowadzonej przez ratowników medycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stalowa Wola. Nie żyje 18-latek. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Wiadomo, że uczestnicy imprezy zostali przebadani alkomatem. Komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy podkarpackiej policji w rozmowie z serwisem tyna.info potwierdził, że prowadzi śledztwo mające na celu wyjaśnienie okoliczności tej tragedii. Na ten moment jest za wcześnie, aby stwierdzić, co dokładnie wydarzyło się w piątek wieczorem.
Zobacz również: Zobaczyła mężczyznę leżącego pod wieżą. Tragedia w Ełku
To kolejna, podobna tragedia w Stalowej Woli, w wyniku której ginie młody człowiek. Niemal równo rok temu z okna wieżowca przy ulicy Poniatowskiego znajdującego się między 10. i 11. piętrem skoczył 20-letni mężczyzna. Niestety, on także zginął na miejscu.
Jak zawsze w takich sytuacjach przypominamy, że w razie potrzeby należy skorzystać z pomocy psychologicznej. Wsparcie można otrzymać w lokalnych ośrodkach interwencji kryzysowej gabinetach psychiatrów, psychoterapeutów i psychologów czy poradniach zdrowia psychicznego. Każdy może również zadzwonić pod jeden z poniższych numerów telefonu, aby otrzymać pomoc w sytuacji kryzysowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.