Jak przekazał ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, zatrzymany chłopak ma 18 lat.
Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Igor Klimenko właśnie przekazał mi informację o zatrzymaniu w Dnieprze podejrzanego o zabójstwo Iriny Farion. Akcja aresztowania była bardzo trudna. "W tych dniach setki specjalistów z Policji Narodowej Ukrainy, SBU i innych służb pracowało nad rozwiązaniem sprawy tego morderstwa - powiedział Wołodymyr Zełenski.
Wciąż prowadzone są działania dochodzeniowe i wykonywane brakujące badania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szef ukraińskiego MSW Igor Klimenko oświadczył, że podejrzany 18-latek jest mieszkańcem Dniepru.
Jak informują śledczy, miał się on przygotowywać do zbrodni już od jakiegoś czasu. W tym celu wynajął przynajmniej trzy mieszkania we Lwowie.
Nasze śledztwo skłania się do uznania, że 18-letni strzelec jest jedynym sprawcą - powiedział Klimenko.
Zamordowano ją w okolicach domu. Byłą posłankę określano jako "wroga ukrainy i zdrajczynię rasy"
Irinę Farion zamordowano w nocy 19 lipca niedaleko jej domu we Lwowie. Była posłanka została postrzelona w głowę. Żyła jeszcze, gdy przyjechała karetka, lecz zmarła w szpitalu. Napastnikowi udało się uciec z miejsca zdarzenia.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy umieściło sprawcę na liście poszukiwanych, publikując przy tym jego fotografię. Według policji mężczyzna był w wieku ok. 20 lat, szczupłej budowy ciała i wzrostu 170-180 cm.
Zdaniem śledczych morderstwo Farion było zlecone, a przygotowania do niego trwały przynajmniej miesiąc.
Wieczorem 24 lipca na kanale telegram mającym mieć powiązanie z neonazistowską organizacją National Socialism/White Power (NS/WP), ukazał się "Manifest ukraińskiego autonomicznego rasisty rewolucyjnego".
Jego autor, przedstawiany jako "autonomiczny towarzysz broni", oznajmił, że bierze na siebie odpowiedzialność za zabójstwo byłej posłanki. Autor w swoim "manifeście" nazywa Farion "wrogiem Ukrainy i zdrajczynią rasową".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.