Dramat rozegrał się w czwartek wieczorem 31 sierpnia 2023 roku. 18-letnia Agata feralnego dnia poszła ze znajomymi do lasu w Bydgoszczy, gdzie znajdują się poniemieckie, opuszczone budynki. Nawet nie przypuszczała, że z wycieczki już nie wróci.
To rozległy obszar nieopodal Exploseum, czyli filii Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego. Dawniej działały tam Zakłady Chemiczne Zachem.
Bydgoszcz. Spadła z kilkunastu metrów. Tak doszło do tragedii
O sprawie pisze teraz szczegółowo "Gazeta Wyborcza". Nastolatkowie dostali się na dach jednego ze starych magazynów. Tam - ryzykując życiem - przechodzili po konstrukcji z budynku na budynek. "Wybrali się oglądać zachód słońca i jak się później okazało, nie tylko po to" - powiedział "GW" anonimowy informator.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agata szła jako pierwsza (...). Straciła równowagę na wąskim odcinku trasy, złapała się za gałąź, a ta się złamała - dodał.
Niestety, 18-latka runęła z impetem na ziemię (z wysokości 15 metrów!). Zmarła na miejscu. Znajomi zaalarmowali służby. Lekarz, który przybył, stwierdził zgon dziewczyny.
Czytaj więcej: Koszmar sąsiadów. Smród z mieszkania uprzykrza im życie
Wiemy, że młodzi ludzie mieli alkohol i środki odurzające. Nie wiemy, czy pod ich wpływem była także nastolatka. To wykażą badania sekcyjne - mówił dla "GW" Rafał Sadowski, zastępca szefa prokuratury Bydgoszcz-Południe.
Sprawę bada policja i prokuratura. Śledczy chcą ustalić dokładny przebieg zdarzenia oraz to, dlaczego nastolatkowie zdecydowali się wejść na tak stare budynki. Wiele z nich ma bowiem bardzo słaby stan techniczny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.