Zarażona kobieta poprosiła media o zachowanie jej personaliów w tajemnicy. Jak przyznała w rozmowie z "New York Post", nie czuła obaw przed zarażeniem koronawirusem z powodu zapewnień Donalda Trumpa, że hydroksychlorochina zapobiegnie zachorowaniu na COVID-19.
Koronawirus: hydroksychlorochina nie zapobiega zachorowaniu na COVID-19
Ostatecznie mieszkanka Wisconsin zaraziła się koronawirusem. Nie jest jednak w stanie przypomnieć sobie, gdzie miała kontakt z osobą chorą na COVID-19. Jak zapewnia, mimo poczucia bezpieczeństwa zawsze przy każdym wyjściu przestrzegała zasad higieny.
Przeczytaj także: Lek na koronawirusa? Budzi ogromne kontrowersje. Zostanie przetestowany
U chorej wystąpiły klasyczne objawy zarażenia koronawirusem. Miała kaszel, doświadczała trudności z oddychaniem, pojawiła się także wysoka gorączka. Jej stan był na tyle poważny, że trafiła do szpitala. W Aurora Medical Center w Summit wykonano jej test na COVID-19, który dał pozytywny wynik.
Kobieta była zaskoczona, że zaraziła się mimo zażywania hydroksychlorochiny. Swoimi wątpliwościami podzieliła się z lekarzami, którzy zaprzeczyli, aby lekarstwo zapewniało bezpieczeństwo przed COVID-19.
Mimo że leczenie nadal trwa, kobieta postanowiła nagłośnić swoją historię. Ma nadzieję, że dzięki temu uda jej się ochronić inne osoby przed myśleniem, że hydroksychlorochina zapobiega COVID-19.
Przeczytaj także: "Biorę tabletkę każdego dnia". Trump zdradził, co zażywa na koronawirusa
Donald Trump wielokrotnie chwalił hydroksychlorochinę jako skuteczny lek na COVID-19. Prezydent Stanów Zjednoczonych deklaruje, że sam regularnie zażywa środek i zalecił, aby w jego ślady poszli inni Amerykanie – zwłaszcza pracownicy medyczni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.