Historia miłości Ashley Wadsworth i Jacka Sepple'a narodziła się kilka lat temu. Dziewczyna miała tylko 12 lat, gdy poznała w sieci chłopaka starszego od niej o trzy lata. Relację utrzymywali jedynie za pośrednictwem internetu, a wszystko ze względu na to, że dzieliła ich ogromna odległość. Ona mieszkała w Kanadzie, on w Wielkiej Brytanii.
Kiedy Ashley skończyła 19 lat, podjęła decyzję, że odwiedzi ukochanego. W 2021 roku wsiadła więc w samolot i ruszyła w długą podróż. Miała do pokonania... 7200 kilometrów!
Ashley zamieszkała z Jackiem w jego domu w Chelmsford w hrabstwie Essex. Portal cbc.ca spostrzega, że na początku wyglądali na bardzo szczęśliwych. Wadsworth udostępniała w sieci wiele zdjęć ze swoim partnerem.
Nieco później sprawy zaczęły zmierzać w złym kierunku. 1 lutego 2021 roku 19-latka rzekomo wysłała SMS-a do dwóch przyjaciółek. Informowała, że potrzebuje pomocy i chce odejść od chłopaka.
Tego samego dnia została brutalnie zamordowana. Jack udusił dziewczynę, a ponadto zadał jej blisko 90 ciosów nożem. Ciało zostawił w ich łóżku.
Makabra w Wielkiej Brytanii. Dożywocie dla Jacka
Krótko po makabrycznej zbrodni Jack kontaktował się ze swoją siostrą. Gdy policja weszła do mieszkania, 23-latek rozmawiał z nią przez FaceTime. Miał pokazywać przez kamerkę zmasakrowane ciało Ashley.
W sądzie Jack zeznał, że nie mógł pogodzić się z tym, że Ashley chce go opuścić. Przyznał się do zabójstwa i został skazany na dożywocie. O warunkowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać dopiero po odbyciu 23 lat i sześciu miesięcy kary.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.