Alexee Trevizo trafiła do szpitala Artesia General Hospital w Nowym Meksyku z silnymi bólami brzucha i pleców. 19-latka nie zdawała sobie sprawy z tego, że jest w ciąży i właśnie zaczęła rodzić. Lekarze powiedzieli dziewczynie, co się z nią dzieje, a następnie skierowali ją na oddział.
Wyrzuciła dziecko do śmietnika
W sieci pojawiły się nagrania z monitoringu, na których widać, co działo się później. Alexee wyszła w pośpiechu ze swojego pokoju i zniknęła w łazience. Po około 20 minutach wróciła już spokojniejszym krokiem.
W dalszej części nagrania widać sprzątaczkę, która zajrzała do śmietnika znajdującego się w łazience. W zakrwawionym czarnym worku znalazła noworodka. Natychmiast wezwała pomoc, jednak było już za późno.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziecko już nie oddychało. Szybko ustalono, że jego matką jest właśnie 19-letnia Alexee.
Czytaj także: Takie są zarobki w MOPS. Brakuje rąk do pracy
Na miejsce wezwano policję. Alexee przyznała się do tego, że urodziła dziecko w łazience, a następnie zawinęła je w worek na śmieci i wyrzuciła. Kamery zarejestrowały moment, gdy o wszystkim dowiedziała się matka 19-latki. Kobieta wpadła w histerię, cały czas powtarzając do swojej córki "Co zrobiłaś?".
Przepraszam mamo, to wyszło ze mnie i nie wiedziałam, co robić… Po prostu się przestraszyłam, tam nie było płaczu ani nic - podziałała Alexee.
10 maja policja oskarżyła 19-latkę o morderstwo pierwszego stopnia i fałszowanie dowodów. Alexee została zwolniona z aresztu żeby mogła dokończyć rok szkolny. Jej prawnik, Gary C. Mitchell, powiedział Associated Press, że jego klientka nie powinna być oskarżana o morderstwo.