2-latek nie żyje. Tak robi armia Putina

Mieszkanka Jekaterynburga w Rosji otrzymała wezwanie dla wojska dla swojego syna, który zmarł w 2009 roku w wieku 2,5 lat. Chłopak ma "stawić się na komisji wojskowej pod koniec stycznia". Komisarz wojskowy przypomina o karach za "uniknięcie służby wojskowej".

2,5-latek z wezwaniem do wojska 2,5-latek z wezwaniem do wojska
Źródło zdjęć: © Getty Images, Telegram | 2022 Anadolu Agency

Sprawę opisał lokalny portal "e1.ru", który porozmawiał z matką zmarłego w 2009 roku dziecka. 2,5-letni chłopczyk zmarł na obrzęk mózgu 13 lat temu. Po wielu latach, kiedy matka zaczęła nowe życie po strasznej tragedii, otrzymała dziwny dokument.

Zmarły chłopak ma stawić się do komisji wojskowej

Do skrzynki pocztowej w mieszkaniu, gdzie mieszkają jej bliscy, wrzucono dokument z wojskowego biura rejestracji i poboru. Proszą zmarłego chłopca o stawienie się na rejestracyjnej komisji wojskowej 26 stycznia o 8 rano.

W dokumencie komisarz wojskowy ostrzega, że za naruszenie zasad rejestracji wojskowej "grozi kara". - Matka zadzwoniła do mnie i powiedziała niepokojącym głosem: "Nie wiem, jak ci to powiedzieć… Przyszło wezwanie" - opisuje kobieta.

Byłam zaskoczona. Najstarszy syn mieszka ze mną, a wezwanie powinno przyjść na nasz adres. Ale wyjaśniła, że ​​wezwanie przyszło do Sierioży [2,5-letni zmarły syn - przyp. red.] – powiedziała Anastazja w rozmowie z portalem "e1.ru".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dyplomata o "głupocie Putina". W tle historyczne spotkanie

Dziecko zmarło w 2009 roku

Kobieta opisała, że jej dziecko urodziło się przedwcześnie, miało kilka poważnych diagnoz, w tym wodogłowie i porażenie mózgowe. Od narodzin dziecka krewni walczyli o jego życie, ale choroba okazała się silniejsza. Dziecko zmarło w wieku dwóch i pół roku.

Wojskowe biuro meldunkowe i werbunkowe poinformowało, że informacje przekazało im biuro paszportowe. - Na pewno przekazaliśmy tam dane o śmierci naszego syna. Chcę upublicznić ten moment, aby inne kobiety, matki nie doświadczyły tego, co ja przeżyłam ponownie – łez, urazy i nienawiści do tych ludzi, którzy są tak niedbali w swojej pracy – powiedziała Anastazja.

Władimir Putin wydał 21 września dekret o częściowej mobilizacji w związku z wojną w Ukrainie. Dyktator zagroził "użyciem wszelkich środków". Po tym fakcie odnotowywano liczne przypadki pijaństwa wśród poborowych. Alarmowano też o fatalnych warunkach zakwaterowania rezerwistów oraz niskiej jakości wydawanej im broni, oraz apteczek.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy