Pod koniec listopada br. do 81-letniej mieszkanki Bieżanowa zadzwoniła kobieta, która podszywając się pod córkę seniorki, przekazała jej, że chwilę wcześniej miała wypadek samochodowy i aby uniknąć konsekwencji za jego spowodowanie potrzebne będą pieniądze.
Po chwili do kobiety zadzwonił mężczyzna, który oznajmił, że będzie chciał pomóc jej córce, jednak będzie ona musiał przekazać pieniądze na kaucje.
W związku z tym 81-latka spakowała do reklamówki 7 tysięcy dolarów amerykańskich (ok. 28 tys. zł), które przekazała w umówionym miejscu młodej kobiecie. Po powrocie do mieszkania seniorka zdecydowała się opowiedzieć o całej sytuacji synowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna po wysłuchaniu tej historii uświadomił matkę, że najprawdopodobniej padła ona ofiarą oszustów. Wówczas kobieta powiadomiła o tym zdarzeniu policjantów.
Funkcjonariusze szybko ustalili osobę, która odebrała od 81-latki reklamówkę z pieniędzmi. 30 listopada br. kryminalni z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie oraz funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie udali się do jednego z mieszkań w rejonie Prądnika Białego.
Po przybyciu na miejsce drzwi do lokalu otworzyła 20-latka. Kobieta została zatrzymana, a następnie przewieziona do policyjnej jednostki.
Następnego dnia 20-latka usłyszała zarzut oszustwa. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków Podgórze sąd zastosował wobec kobiety tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.