Do zdarzenia doszło podczas kołowania maszyny, kiedy to załoga zorientowała się, że na pokładzie jest więcej osób niż wynikało z listy pasażerów. Natychmiast podjęto decyzję o powrocie na gate i powiadomieniu służb lotniskowych. Wkrótce na pokład samolotu weszła policja, by wyprowadzić mężczyznę, który nie mógł okazać prawidłowej karty pokładowej.
Zidentyfikowany pasażer to 20-letni mężczyzna, który, jak się okazało, posiadał bilet na inny lot tej samej linii. Według doniesień BBC, istnieje możliwość, że mężczyzna pomylił samoloty, jednak niejasne pozostaje, w jaki sposób udało mu się przejść kontrolę przed wejściem na pokład.
Po zatrzymaniu "gapowicza", samolot oraz bagaże pasażerów zostały dokładnie przeszukane przez służby bezpieczeństwa. Inspekcja nie wykazała obecności żadnych podejrzanych przedmiotów ani zagrożeń terrorystycznych, co pozwoliło na kontynuację lotu po zakończeniu procedur.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podróżni musieli jednak zmierzyć się z opóźnieniem wynoszącym prawie pięć godzin – samolot wylądował w Mediolanie w nocy z piątku na sobotę tuż przed godziną 2:00.
Rzecznik linii lotniczych EasyJet potwierdził incydent, wskazując na "nieprawidłowe wejście pasażera na pokład samolotu".
Bezpieczeństwo i ochrona są naszym najwyższym priorytetem, dlatego będziemy teraz współpracować z naszym partnerem naziemnym na lotnisku w Manchesterze, aby zrozumieć, w jaki sposób udało mu się wejść na pokład – poinformował przewoźnik.
W sobotę lokalna policja przekazała, że mężczyzna został aresztowany pod zarzutem "próby przelotu bez uprawnień" oraz "celowego lub nieumyślnego spowodowania uciążliwości publicznej". Sprawa jest nadal badana, a władze lotniska i przewoźnik będą wyjaśniać, jak doszło do naruszenia procedur bezpieczeństwa.