Kierowca audi zwrócił na siebie uwagę, gdy wyprzedził samochód tuż przed przejściem dla pieszych. Nie zdawał sobie jednak sprawy, że był to nieoznakowany pojazd funkcjonariuszy z grupy SPEED. Ci natychmiast nadali sygnały dźwiękowe i świetlne, aby skłonić jadącego do zatrzymania się do kontroli.
Nie zatrzymał się do kontroli. Ucieczka skończyła się dachowaniem
Jak relacjonował rzecznik policji pomorskiej, kierowca audi zignorował polecenie zatrzymania się i zaczął gwałtownie przyspieszać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg, rejestrując całą akcję na nagraniu. Później upublicznili je na kanale PiraciDrogowi.pl na YouTube.
Przeczytaj także: Koszmar na pasach. 18-latka wystrzelona w powietrze!
Mimo że kierowca jechał przez teren zabudowany, cały czas przyspieszał – nawet do prędkości 150 km/h przy ograniczeniu do 40. Gdy przejeżdżał przez miejscowość Nowa Wieś Lęborska, stracił panowanie nad pojazdem, w konsekwencji czego doszło do dachowania.
Przeczytaj także: Kilka dni temu miała wypadek. Młoda nauczycielka nie żyje
Chociaż wypadek wyglądał groźnie, okazało się, że kierowca audi nie odniósł poważniejszych obrażeń. W trakcie legitymowania funkcjonariusze ustalili, że jest to 22-latek mieszkaniec Lęborka. Został również poddany badaniu alkotestem, które wykazało, że nie znajdował się pod wpływem alkoholu.
Brak zatrzymania się do kontroli, ucieczka przed policją i jazda z nadmierną prędkością nie były jedynymi przewinieniami 22-latka. Okazało się, że mieszkaniec Lęborka nie posiadał prawa jazdy – stracił je z powodu zebrania 24 punktów karnych.
Przeczytaj także: Zderzenie auta z pojazdem wojsk amerykańskich. Ranne małe dzieci
22-latkowi przedstawiono już zarzuty. Mieszkaniec Lęborka będzie odpowiadał za niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz wielokrotne spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.