Ile udało się zebrać? Dokładna kwota to 82 804 880 zł. Pierwsze bilanse mówiły o 15 062 342 zł, 17 097 714 zł i 13 527 985 zł - już wtedy były to większe kwoty niż o tej samej porze rok temu.
- Będę kapitanem statku pt. Polska. Ten statek pływa po całym świecie. Ten statek będzie płynął po falach przyjaźni. Rodacy, celebrujmy ten dzień. Bądźmy przyjaźni dla wolontariuszy. Jako kapitan będę się starał, by ten statek płynął pogodnie przed siebie - mówił podczas oficjalnego startu finału WOŚP 2020 Jerzy Owsiak.
Przeczytaj też: WOŚP. Patrycja Krzymińska: "krawcowa, która pozszywała ludzkie serca" znów prowadzi zbiórkę. Będzie nowy rekord?
Podczas 28. finału WOŚP 2020 blisko 120 tys. wolontariuszy zbiera pieniądze, które następnie będą rozliczane w około 1,7 tys. sztabów. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na aparaty do znieczulenia, lampy i stoły operacyjne, zestawy endoskopowe oraz aparaty RTG.
Wśród przedmiotów wystawionych na licytacje wspierające WOŚP są m.in. replika medalu noblowskiego Olgi Tokarczuk, kolacja z Robertem Lewandowskim, sukienka od Roksany Węgiel, kurtka, w której Bogusław Linda wystąpił w filmie Władysława Pasikowskiego "Psy".
Za granicą sztaby WOŚP powołano m.in. w Anglii, Irlandii, Niemczech, Holandii, Belgii, USA i Australii. W tym ostatnim kraju WOŚP zbiera pieniądze na walkę z pożarami, które wybuchają tam od października zeszłego roku.
Przeczytaj również: WOŚP. Ten ksiądz zawstydzi wielu duchownych. "Całą tacę oddam na akcję Jurka Owsiaka"
Finał WOŚP 2020. Jak było w poprzednich latach?
Od początku swojej działalności Fundacja WOŚP zebrała ponad miliard złotych. Od początku na jej czele stoi Jerzy Owsiak.
Początek Finałów WOŚP to 3 stycznia 1993 roku. Datki zbierano wówczas na leczenie chorób serca. Wolontariuszom udało się zebrać wówczas prawie 2,5 mln zł.
Obecny rekord ustanowiono podczas 27. Finału WOŚP. W 2019 roku fundacja zebrała w sumie 175 938 717,56 zł. Wówczas zbierano pieniądze na zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych.
Radość z kwoty, jaką udało się zebrać, przyćmiła śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Włodarz miasta został zaatakowany na scenie podczas gdańskiego Światełka do Nieba. Mimo udzielonej pomocy i operacji, Paweł Adamowicz zmarł dzień po ataku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.