Kryminalni z Komisariatu Policji w Iłowej zatrzymali 29-latka, który regularnie okradał parafię. Do włamań dochodziło na przełomie października i listopada. Złodziej nie kusiły jednak cenne przedmioty sakralne, a gadżety i narzędzia.
Kradzieże w parafii
Ustalono, że w podczas włamań skradzione zostały elektronarzędzia, części samochodowe oraz inne przedmioty. Funkcjonariusze zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który przyznał się do włamań. Jak ustalono, zatrzymany w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa - przekazała policja.
Mężczyzna został uchwycony przez kamery. Nie można go było jednak rozpoznać, ponieważ zawsze był zamaskowany i nosił kaptur.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
29-latek działał w warunkach recydywy. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. W piątek 17 listopada Sąd Rejonowy przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Żaganiu i zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. 29-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Czytaj także: Skandal na mszy. Ksiądz z ambony o biciu kobiet
29-latek nie jest jedynym złodziejem, który upatrzył sobie budynki parafialne. W sierpniu tego roku policja z Lublina zatrzymała 36-latka, który włamał się do jednej z plebanii na terenie miasta.
Policjantów zawiadomił jeden z księży, którego zaniepokoiły hałasy. Na miejscu zastano uszkodzone drzwi oraz mężczyznę, który nie zdążył uciec z miejsca zdarzenia. Został od razu zatrzymany.
Łupem złodzieja padły butelki wina oraz złota biżuteria. Straty wyceniono na blisko 11 tysięcy złotych. Zatrzymany usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia mienia. Działał w warunkach recydywy.