Mieszkaniec Luizjany opowiedział swoją historię, związaną z zakupem "psa" w mediach społecznościowych. Jego nagranie na TikToku stało się wiralem, obejrzało je już ponad 3,5 miliona internautów.
W filmie relacjonował, że jakiś czas temu kupił czworonoga od hodowcy psów. Wygląd szczeniaka budził jednak pewne wątpliwości. Zwierzę nie było podobne do innych młodych psów. Sprzedawca zapewniał mężczyznę, że to tylko kwestia młodego wieku.
Od początku wyglądał jak mały wombat. Hodowca pokazał mi rzekomych rodziców szczeniaka. Patrzę na nich, patrzę na swojego psa... Nie byli do siebie podobni. Sprzedawca jednak twierdził, że kiedy szczeniak dorośnie, będzie wyglądał jak oni - relacjonował na nagraniu mieszkaniec Luizjany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tiktoker nazwał swojego pupila Nina. Zwierzę zupełnie jednak nie reagowało na jego komendy. - Próbowałem się z nim bawić, a on w pewnym momencie ugryzł mnie w nogę i zaczął się śmiać. Wtedy nabrałem podejrzeń - mówi autor filmu.
Okazało się, że mężczyzna został oszukany, kupił od hodowcy hienę.
Morał z tej historii jest taki, że należy uważać na nieuczciwych hodowców - podkreśla mężczyzna.
Kilku internautów pod nagraniem stwierdziło, że hiena, którą kupił mężczyzna przypomina złą postać z filmów Disneya.
"Kupiłeś wroga Mufasy z Króla Lwa" - czytamy w komentarzach.
Hieny mają bardzo charakterystyczną sylwetkę ciała: przód jest wyraźnie masywniejszy i wyższy, co nadaje im wrażenie zgarbionych. Jest to spowodowane tym, że mięśnie przednich łap, barków, szyi i głowy są bardzo silnie rozwinięte. Znakiem rozpoznawczym hien jest charakterystyczny śmiech, który wydają z siebie, gdy np. szykują się do ataku