Dramat rozegrał się w nowojorskiej dzielnicy Bronx. Trzyletni Jose bawił się w mieszkaniu na piątym piętrze pod opieką ciotki oraz siostry. W pewnym momencie chłopiec podszedł do okna i odsunął kartonową żaluzję.
3-latek wychylił się zbyt mocno przez ramę okienną. Na całe szczęście jego upadek zamortyzowała markiza nad witryną sklepową. Jak donosi CBS, prawdopodobnie uratowała mu ona życie.
Czytaj także: Atak na miliardera i byłego ministra. Zdjęcia porażają
Przerażające nagranie. 3-latek wypadł z piątego piętra na ulicę
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie ze zdarzenia. Widać na nim kobietę, która jako pierwsza zobaczyła chłopca. 3-latek bardzo płakał i usiłował wstać.
Okazało się, że Jose ma złamaną nogę. Po chwili z pomocą dziecku przybiegło kilku świadków zdarzenia. — Widziałem, jak mały chłopiec bardzo mocno płakał. Po jego żebrach spływała krew – powiedział amerykańskim mediom jeden z przechodniów, Elias Peralta.
Czytaj także: Zostawiła dziecko w oknie życia. Teraz zmieniła zdanie
Dziecka nie dopilnowały siostra i ciotka. "Nagle wypadł przez okno"
Cierpiący na zespół Downa 3-latek został przetransportowany do szpitala. Tam lekarze postawili diagnozę. Okazało się, że Jose doznał złamania kości udowej i musiał przejść operację.
Lekarze twierdzą, że 3-latek za miesiąc powinien dojść do siebie. Ciotka i siostra chłopca nie mogą sobie darować, że nie dopilnowały dziecka i dopuściły do tego wypadku.
Siedziałam przy stole i jadłam, ciocia zrobiła mi lunch, byli ze mną dwaj moi przyjaciele. Nagle Jose wszedł do sypialni, podszedł do łóżka i zaczął brać z niego różne rzeczy. A potem nagle wypadł przez okno – opisała Mia Jimenez, siostra chłopca.
Moje serce jest złamane, bo zawsze doskonale wiem gdzie jest Jose. To nieszczęście stało się dosłownie w ciągu minuty – twierdzi ciotka Rosmary Santelises.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.