Był 6 maja 2023 r. Malwina F. została przyłapana na kradzieży w sklepie. W związku z tym, że nie było to jej pierwsze wykroczenie, młoda kobieta trafiła do izby zatrzymań jednego z wrocławskich komisariatów.
Malwina zgłaszała funkcjonariuszom, że źle się czuje (mówiła, że może być w ciąży), ale lekarz, który ją przebadał, nie stwierdził przeciwwskazań do zatrzymania. Następnego dnia (7 maja) kobietę znaleziono martwą w izbie zatrzymań. Sekcja zwłok wykazała, że przed śmiercią Martyna F. mogła zostać pobita.
Jak się okazało, bliscy młodej kobiety przez dwa miesiące nie mieli pojęcia, że 31-latka nie żyje. Prawda wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy matka chciała zgłosić zaginięcie Malwiny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawę nagłośnili reporterzy programu "Państwo w państwie". Po publikacji wstrząsającego materiału wrocławska policja wydała oświadczenie, w którym poinformowano, że kobieta była w kryzysie bezdomności, zaznaczono też m.in., że "niezwłocznie zostały wszczęte czynności wyjaśniające i nie wykazały one jakichkolwiek nieprawidłowości".
Mundurowi stwierdzili również, że nie powiadomili rodziny o śmierci Malwiny, ponieważ nie mieli dostępu do akt sprawy od prokuratury prowadzącej postępowanie. Po oświadczeniu policji głos w sprawie zabrała prokuratura.
Prokuratura o przyczynach śmierci Malwiny F.
W ostatnich dniach Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu opublikowała oświadczenie, w którym podała możliwą przyczynę śmierci 31-latki.
Prokuratura oświadcza, że okoliczności śmierci zostały w toku śledztwa wyjaśnione, a jako najbardziej prawdopodobną przyczynę zgonu biegli z Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wskazali zaburzenia metaboliczno-elektrolitowe w przebiegu wieloletniego zespołu uzależnienia alkoholowego - poinformowano.
Śledczy ujawnili, że na ciele kobiety ujawniono liczne obrażenia (otarcia, zadrapania, podbiegnięcia krwawe, powierzchowne otarcia naskórka), które, w ocenie biegłych sądowych, ''powstały w różnym czasie przed zatrzymaniem i osadzeniem w PDOZ KMP, nie miały żadnego związku ze zgonem i odpowiadają lekkiemu uszczerbkowi na zdrowiu''.
W oświadczeniu podkreślono również, że w chwili zatrzymania Malwina F. nie była w ciąży. Wykazała to sekcja zwłok.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.