32-latek zginął, gdy wracali z wakacji. Rodzinna tragedia pod Płockiem

Do wypadku doszło pod koniec lipca pod Płockiem. Samochód zjechał nagle z drogi i dachował. Dla czteroosobowej rodziny wymarzone wakacje przerodziły się w koszmar. 32-letni tata i mąż Adam D. zginął na miejscu, a jego żona i dzieci walczą o powrót do zdrowia. Bliscy założyli zbiórkę, żeby pomóc rodzinie.

Bliscy rodziny założyli zbiórkę, żeby pomóc żonie zmarłego i dzieciom32-latek zginął, gdy wracali z wakacji. Rodzinna tragedia pod Płockiem
Źródło zdjęć: © KMP Płock, zostanianiolem.pl
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

25 lipca Adam D. wraz z żoną Ewą i dwójką dzieci – 7 letnią Mają i rocznym Wojtusiem, wracali z wymarzonych wakacji na Mazurach. Te okazały się ostatnim wspólnym wyjazdem rodziny.

Według płockiej policji do tragicznego wypadku doszło około godz. 12 na drodze krajowej nr 60 w miejscowości Tchórz pod Płockiem. Kierujący lexusem z niewyjaśnionych przyczyn nagle zjechał z jezdni i dachował. Kierowca 32-letni Adam D. zginął na miejscu.

Mężczyzna był pielęgniarzem w kaliskim szpitalu i pracował na oddziale onkologicznym. Placówka pożegnała 32-latka w poruszających słowach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wzrosną opłaty za pogrzeby i śluby? Ksiądz zaczyna delikatny temat

"Adamie, będziemy Cię pamiętać jako pogodnego kolegę i przyjaciela, pełnego życzliwości i dobra. Spoczywaj w spokoju" - czytamy na Facebooku. Również w komentarzach nie brakuje słów uznania i podziękowań, które płyną m.in. od pacjentów onkologicznych i ich rodzin. Powtarzają się opinie, że Adam był "życzliwym człowiekiem o dobrym sercu" oraz "cudownym pracownikiem, oddanym bezgranicznie pacjentom".

Żona i dzieci 32-latka walczą o powrót do zdrowia

Teraz to bliscy Adama D. potrzebują pomocy. Po tragicznym wypadku żona mężczyzny i ich dzieci trafili do szpitala.

Kobieta doznała stłuczenia aorty, krwiaków opłucnej. Ma również złamany mostek i uszkodzony kręgosłup – lekarze stwierdzili złamanie kręgów piersiowych. Aby Ewa D. mogła wrócić do pracy i opiekować się dwójką małych dzieci, musi przejść długotrwałe leczenie oraz żmudną rehabilitację. Dlatego w sieci założono zbiórkę, która ma pokryć koszty leczenia i wspomóc rodzinę w trudnych chwilach.

- Potrzebna jest również pomoc psychologiczna dla owdowiałej Ewy i osieroconych dzieci - czytamy w opisie zbiórki. Jeśli ktoś chciałby pomóc, może to zrobić tutaj.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę