Męska solidarność? Nie w tym przypadku. Poszukujący miłości mężczyźni sądzili, że romansują z atrakcyjną kobietą, która potrzebuje finansowego wsparcia. W rzeczywistości rozmawiali z 38-letnim oszustem, który opracował i wdrożył w życie perfidny plan.
Mężczyzna najwyraźniej dobrze wiedział, że uczucia osłabiają czujność. Wykorzystywał to, naciągając mężczyzn, korzystających z platformy randkowej.
Żerował nie tylko na portfelu, ale również na uczuciach i emocjach osób szukających miłości w wirtualnym świecie. Miejscem działania podejrzanego była platforma randkowa, na której wprowadzał pokrzywdzonych w błąd co do swojej tożsamości. Podawał się tam bowiem za kobiety potrzebujące pomocy materialnej - wyjaśnia policja z Bielska-Białej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podający się za kobietę oszust przekonywał, że ma problemy zdrowotne, dlatego nie może uczestniczyć w spotkaniu na żywo. Kuszeni atrakcyjnymi zdjęciami panowie wpłacali mu spore sumy.
Oszukał dziesiątki mężczyzn
Z informacji przekazanych przez bielskich policjantów wynika, że 38-latek oszukał dziesiątki mężczyzn z całej Polski i wyłudził od nich ponad 200 tysięcy złotych. Mężczyźni przelewali określone kwoty blikiem. Pojedyncze wpłaty wynosiły od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
Sprytny oszust rozpoczął swój niecny proceder pod koniec 2022 r. Często zmieniał miejsce pobytu, przez co trudno było go namierzyć. W końcu któryś z mężczyzn zorientował się, że mógł paść ofiarą oszusta i o wszystkim powiadomił policję.
38-latka zatrzymano w jednym z hoteli w Bydgoszczy. Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, a następnie Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej, na wniosek prokuratora, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące. Teraz o dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd.
Okazuje się, że 38-latek działał w warunkach recydywy, w związku z czym grozi mu o wiele surowsza kara, niż przewidywane przez kodeks za oszustwo 8 lat więzienia. Może spędzić za kratkami nawet 12 lat.