4-latek utonął na terenie przedszkola. Są nowe ustalenia

Nie milkną echa tragicznej śmierci 4-letniego Marka. Dziecko podczas pobytu w przedszkolu wpadło do źle zabezpieczonej studzienki i utonęło. W sprawie trwa śledztwo, a nowe informacje w tej sprawie przedstawił prokurator Daniel Prokopowicz.

miejsce wypadku
Art Service
4-letni, studnia, utopienie, wypadek, ch�opiec, przedszkolak, przedszkole, stra� po�arna, miejsce wypadku4-latek utonął na terenie przedszkola. Są nowe ustalenia
Źródło zdjęć: © PAP | Art Service
Jakub Artych

Do tragedii doszło w czwartek 28 września. Dzieci z niepublicznego przedszkola w Zabierzowie bawiły się na placu zabaw. Nagle okazało się, że jedno z dzieci zaginęło. 4-letniego chłopca znaleziono w zbiorniku na wodę, który znajdował się na placu zabaw. Studzienka miała ok. 5 metrów głębokości, była do połowy wypełniona wodą.

Strażak wydobył dziecko spod tafli wody. Mimo prób reanimacji życia dziecka nie udało się uratować.

Co wiemy o tej sprawie po kilku miesiącach? Jak podaje "Fakt", nadal nikomu nie postawiono zarzutów. Początkowo sprawę prowadziła prokuratura w Krakowie, ale z racji, że chłopczyk był synem prokuratora wojskowego, po kilku miesiącach zdecydowano, że sprawę będzie badała Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwsza pomoc - porażenie prądem

W wyniku czynności okazało się, że do kręgu pokrzywdzonych, czyli narażonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, należy zaliczyć wszystkie osoby, które w tym krytycznym dniu przebywały na terenie tego placu zabaw. Przesłuchujemy więc rodziców wszystkich dzieci - tłumaczy prokurator Daniel Prokopowicz z Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

W czerwcu prokuratura zwróci się również o opinię biegłego ds. budownictwa, który musi odpowiedzieć czy prawidłowo wykonano ten element placu zabaw.

Mieszkańcy bronią opiekunek

W sprawie śmierci 4-latka pojawia się wiele pytań i wątpliwości, czy pracujące w przedszkolu opiekunki mogły zapobiec tragicznej śmierci chłopca. Mieszkańcy Zabierzowa są jednak zgodni, że pracownice placówki zawsze dobrze opiekowały się dziećmi.

Wszyscy rodzice, w tym mama Marka, podkreślają, że panie w przedszkolu są cudowne i nie można ich winić. Nie chcą przenosić dzieci z przedszkola, bo bardzo szanują panie, które opiekują się pociechami - mówiła w rozmowie z "Faktem" anonimowo osoba z bliskiego otoczenia rodziny 4-latka.
Wybrane dla Ciebie
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos