Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

42-latek wjechał w ludzi, trzy osoby nie żyją. Zarzuty dla kierowcy i pasażera

14

Kierowca samochodu, który w sobotę 31 sierpnia wjechał w pieszych w Magnuszewie (Mazowsze), doprowadzając do śmierci trzech osób, usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany. 42-latek przyznał się do winy, jest recydywistą i czeka go sroga kara. Zatrzymany został także 26-letni pasażer, który zbiegł z miejsca wypadku.

42-latek wjechał w ludzi, trzy osoby nie żyją. Zarzuty dla kierowcy i pasażera
42-latek wjechał w ludzi, trzy osoby nie żyją. Są zarzuty (Facebook, Miejski Reporter, Screen)

Do tragicznego wypadku doszło w sobotę 31 sierpnia w Magnuszewie (woj. mazowieckie). Kierujący fordem 42-latek uderzył w pieszych. Dwie osoby zginęły na miejscu (kobieta i mężczyzna w wieku 36 lat), a trzecia (55-letnia kobieta) zmarła po przewiezieniu do szpitala. Kolejne dwie osoby zostały ranne.

Feralnego wieczoru za kierownicą pojazdu siedział 42-letni Sławomir S., który - jak się okazało - był nietrzeźwy (miał 1,28 promila alkoholu we krwi), przekroczył dozwoloną prędkość i prowadził samochód bez uprawnień (prawo jazdy stracił w 2010 r.). Wówczas został ukarany właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu.

Zastępca prokuratora rejonowego w Kozienicach Magdalena Jakubowska poinformowała, że 42-letniemu kierowcy forda przedstawiono zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, gdy był on w stanie nietrzeźwości oraz w warunkach uprzedniego skazania go za to samo przestępstwo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wyrzucił telewizor z czwartego piętra. Na dole był wózek z dzieckiem

Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Został aresztowany na trzy miesiące. Teraz 42-latkowi grozi od pięciu do 20 lat pozbawienia wolności.

Wypadek w Magnuszewie. Zarzuty dla pasażera

W tej sprawie zatrzymano jeszcze jedną osobę. To Jacek L. - 26-letni pasażera forda, który po wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy osobom poszkodowanym (jak podaje "Gazeta Wyborcza", 26-latek także był pod wpływem alkoholu).

Ponadto 26-latek jest podejrzany o nakłanianie sprawcy wypadku, do ucieczki z miejsca zdarzenia i namawianie go, aby zgłosił jako alibi rzekomą kradzież pojazdu, który uderzył w grupę pieszych.

26-latek przyznał się do nieudzielenia pomocy rannym w wypadku, ale nie przyznał się do nakłaniania kierowcy pojazdu do ucieczki. Pasażerowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Wobec 26-latka zastosowano dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: APOL
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Trenował reprezentację Polski w czasach PRL. Teraz grzmi: "To nie jest zespół"
Wspólny zakup losu w Eurojackpot? Jest jeden haczyk
Spędził 46 lat w celi śmierci. Otrzyma gigantyczne odszkodowanie
Brytyjka pojechała na wieczór panieński do Krakowa. "Nigdy tu nie wrócę"
Hipokryzja na drodze? Nagranie z Krakowa wywołało burzę
Ważne zmiany dla podróżujących do Wielkiej Brytanii! Nowy obowiązek
Tego dnia rozpoczną strajk. Odwołają wszystkie loty
Nie żyje 19-letni piłkarz. Doszło do tragicznego wypadku
Trump o wycieku planów ataku na Jemen. "Małe potknięcie, nic poważnego"
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Poseł wyjawił, jak wspomina zmarłą
Radioaktywne odpady składowane w jeziorze. Doszło do katastrofy
Szkoły w czasach PRL-u. Jasiu, marsz do kąta!
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić