Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

44-latek żywcem spłonął w aucie. Szczegóły sprawy są porażające

59

W lesie w miejscowości Posadówek obok Nowego Tomyśla znaleziono spalony samochód, a w nim zwłoki mężczyzny. Aby poznać jego tożsamość, konieczne było przeprowadzenie badań DNA. Okazuje się, że 44-latek był poszukiwany przez policję. Teraz śledczy wyjaśnią, czy targnął się na swoje życie.

44-latek żywcem spłonął w aucie. Szczegóły sprawy są porażające
44-latek żywcem spłonął w aucie w Posadówku (Getty Images, Foremniakowski)

Do zdarzenia doszło 1 maja w miejscowości Posadówek obok Nowego Tomyśla (woj. wielkopolskie). Jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza", w pobliskim lesie znaleziono doszczętnie spalony samochód. W środku wraku znajdowały się zwęglone zwłoki mężczyzny.

Mundurowi musieli odpowiedzieć na pytanie, kim była ofiara pożaru. Okazało się, że ta historia ma swój początek w połowie kwietnia. Mieszkanka Obornik wezwała wówczas policjantów, że jej pijany 44-letni partner ciął nożem jej rzeczy i tłukł naczynia.

Agresor został zatrzymany. Usłyszał w prokuraturze zarzut znęcania się nad partnerką. Mężczyznę wypuszczono, ale zakazano mu kontaktów z pokrzywdzoną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nagranie rozpaliło sieć. Warszawska policja w akcji. "Boją się"

Agresywny 44-latek chciał zabić córkę partnerki

Po kilkunastu dniach 44-latek znów przyszedł do domu. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", nie zastał swojej partnerki. Była tam za to 20-letnia córka kobiety z kolegami. Agresor wziął do ręki siekierę i zamachnął się na kobietę, ale 20-latka uniknęła ciosu. Wtedy 44-latek rzucił się na jej znajomych. Udało im się uciec z domu.

Policja rozpoczęła poszukiwania 44-latka. Jego partnerce i jej córce przydzielono policyjną ochronę. Mundurowym nie udało się dotrzeć do agresora.

Poszukiwany mężczyzna spłonął w aucie

W końcu 1 maja policjanci zostali poinformowani o wspomnianym, spalonym wraku, w którym znaleziono zwęglone ciało. - Podejrzewaliśmy, że w samochodzie spłonął poszukiwany przez nas mężczyzna. Musieliśmy to jednak potwierdzić - powiedział "GW" Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Po kilkunastu godzinach policjanci otrzymali wyniki badań DNA. Potwierdziły one, że zwłoki znalezione w aucie należały do 44-latka. Policja bada, jak doszło do pożaru. Wedle jednej z wersji mógł targnąć się na swoje życie. Druga mówi o nieszczęśliwym wypadku.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić