Emma Anderson z Glasgow była jeszcze nastolatką, gdy zdiagnozowano u niej poważne schorzenie. Okazało się, że ma kardiomiopatię przerostową, czyli przerost mięśnia sercowego, który utrudnia prawidłowe funkcjonowanie całego organu.
6-latka uratowała mamę
W ubiegłym roku stan Emmy znacznie się pogorszył i uratować ją mógł tylko przeszczep serca. Na szczęście znalazł się dawca i 27-latka pomyślnie przeszła operację. Powoli wracała do zdrowia, jednak wiedziała, że mogą wystąpić poważne komplikacje.
Emma wychowuje 6-letnią córkę. Jeszcze przed operacją powiedziała jej, że "ma bolące serce" i uczyła ją, co robić, gdyby cokolwiek jej się stało. Żeby dziewczynka mogła łatwo wezwać pomoc, 27-latka zaprogramowała wirtualnego asystenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powiedzieliśmy Darcey, że mamę boli serce. Więc zawsze wiedziała, że mam problemy z sercem. Ustawiłam Alexę tak, że jeśli straciłam przytomność lub źle się poczułem, wystarczyło, że powiedziała "Alexa, wezwij pomoc!", a Alexa dzwoniła do mojej mamy, która mieszka za rogiem.
Darcey już dwa razy pomogła swojej mamie. Raz udało jej się wezwać karetkę, co prawdopodobnie uratowało życie Emmie. 27-latka podkreśla, że jest bardzo dumna ze swojej córki i wie, że ta zawsze jej pomoże.
Musiała kilka razy wzywać Alexę. Nawet sama wezwała karetkę i wtedy byłem w naprawdę złym stanie. Jestem z niej taka dumna, jest małą supergwiazdą - dodaje Emma, cytowana przez NY Post.
Emma powiedziała, że po przeszczepie czuje się o wiele lepiej. Mimo drobnych komplikacji na początku leczenia, teraz może w końcu normalnie żyć, bez obaw o własne zdrowie. Wzięła ślub ze swoim partnerem lipcu ubiegłego roku i coraz częściej wychodzi z córką w miejsca publiczne
Od czasu przeszczepu mam teraz zupełnie nowe życie - powiedziała zadowolona Emma.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.